Czy kolej kokoszkowska powróci?

Czy nareszcie będzie szansa na odtworzenie Kolei Kokoszkowskiej? Chcą tego mieszkańcy kolejnych terenów położonych przy gdańsku. Chcą też działacze Stowarzyszenia Miłośników Kolei Kokoszkowskiej, które powstało w roku 2017, o czym na Facebooku informuje jego prezes - Krzysztof Nowotarski.

Stowarzyszenie Miłośników Kolei Kokoszkowskiej zrzesza osoby, które dostrzegają, jak wielkie znaczenie dla Gdańska i Kaszub miała wybudowana przeszło 100 lat temu linia kolejowa łącząca Wrzeszcz (czyli ówczesny Langfuhr) z Kartuzami. Jej oryginalne obiekty, częściowo zniszczone w 1945 roku, można było oglądać jeszcze kilka lat temu. Obecnie na ich miejscu znajdują się wiadukty i kładki wybudowane w ramach projektu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Ale nie można zapominać, że odbudowa dawnej kolei kokoszkowskiej wciąż się nie zakończyła. Pociągi kursujące po linii PKM omijają Kokoszki, tętniąca niegdyś życiem stacja w Kokoszkach zarasta trawą, dworcowemu budynkowi wciąż grozi rozbiórka, a nieliczne pociągi towarowe poruszają się z prędkością piechura.


Długofalowym celem Stowarzyszenia jest doprowadzenie do rewitalizacji linii kolejowych 229 i 234 na odcinku Glincz-Stara Piła-Kokoszki i włączenie ich w linię PKM. Dzięki temu mieszkańcy kolejnych terenów położonych tuż przy granicy Gdańska uzyskają możliwość wygodnego podróżowania koleją. Firmy zlokalizowane w przemysłowej części Kokoszek, zwłaszcza w Parku Maszynowa, będą mogły przewozić towary i produkty korzystając ze sprawnej infrastruktury kolejowej. Przełoży się to jednocześnie na ograniczenie transportu kołowego.
Aby osiągnąć nasz cel zamierzamy organizować imprezy i happeningi, których uczestnicy będą poznawali historię kolei kokoszkowskiej. Będziemy chcieli zwracać uwagę na fakt, że to właśnie kolej jest tą formą transportu, w którą należy inwestować. Jedną z takich akcji mamy już za sobą. We wrześniu 2017 roku zorganizowaliśmy wspólnie z Pomorską Koleją Metropolitalną i Klubem Turystyki Kolejowej "TENDRZAK" triathlon kolejowy na trasie Wrzeszcz-Kiełpinek-Kokoszki-Glincz. Liczymy, że ta impreza stanie się wydarzeniem cyklicznym. Planujemy także przygotować wydawnictwo-album ilustrujący zmiany jakim podlegały kolej kokoszkowska na przestrzeni przeszło 100 lat.
Leży nam na sercu również przyszłość budynku dawnego dworca w Kokoszkach. Wierzymy, że po gruntownym remoncie mógłby stać się on siedzibą np. muzeum kolei kokoszkowskiej.

info: Facebook/Stowarzyszenie Miłośników Kolei Kokoszkowskiej

foto: Piotr Odya, Facebook/Stowarzyszenie Miłośników Kolei Kokoszkowskiej

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: