Archeolodzy z UMK znaleźli ślady grodu kultury łużyckiej w Zamku Bierzgłowskim

Archeolodzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu znaleźli w Zamku Bierzgłowskim (kujawsko-pomorskie) ślady grodu kultury łużyckiej. Odkrycia dokonali podczas badań zamku krzyżackiego w tej miejscowości. Podobne znalezisko odkryto w 2008 roku w Grudziądzu.
 
"Największym zaskoczeniem okazał się odsłonięty na niewielkiej przestrzeni (...) odcinek wału ziemnego umocnień zniszczonych podczas budowy parchamu (element obrony biernej w zamku - PAP). Wbrew oczekiwaniom nie był to jednak wał z XIII w. Analiza odkrytych fragmentów naczyń ceramicznych, wskazuje, że są to relikty grodu kultury łużyckiej (1300-400 p.n.e.)" - powiedział PAP kierownik projektu prof. Marcin Wiewióra z UMK.
 
Badania realizowane w latach 2008-2009 na zamkach w Grudziądzu, czy w latach 60-tych XX wieku, w Toruniu również wykazały ślady osadnictwa tej kultury. "Badacze zajmujący się tym okresem już wcześniej podejrzewali, że pod zamkiem znajdują się pozostałości tej kultury, o czym świadczyły odkryte na początku XX wieku pojedyncze zabytki (łyżka, kubek), znalezione gdzieś w przestrzeni zamkowej. Jednak nikt nie spodziewał się pozostałości osady obronnej" - zaznaczył prof. Wiewióra.
 
Prace archeologiczno-architektoniczne w Zamku Bierzgłowskim, pod kierunkiem Krzysztofa Cackowskiego, zakończyły się pod koniec października br. Prowadzone były w ramach projektu "Castra Terrae Culmensis - na rubieży chrześcijańskiego świata. Interdyscyplinarne badania nad warownym budownictwem zakonu krzyżackiego w świetle źródeł archeologiczno-architektonicznych, historycznych i przyrodniczych". Zrealizowane zostały po pracach w Unisławiu i Starogrodzie, gdzie również znajdują się krzyżackie zamki.
 
"Celem badań archeologicznych było poszukiwanie najstarszych śladów osadnictwa krzyżackiego oraz rozpoznanie etapów budowy zamku murowanego. Według skąpych i niejednoznacznych przekazów historycznych, zamek murowany powstał na +gruzach+ wcześniejszych warowni: drewniano-ziemnej - wzniesionej przez Krzyżaków w latach 30-tych XIII wieku, którą z kolei rycerze zakonni wznieśli na starszym, zdobytym przez nich grodzie, należącym do pruskiego rycerza - Pipina" - wyjaśnił PAP prof. Marcin Wiewióra.
 
Dotychczas nie udało się nikomu ustalić czy straszy obiekt znajdował się dokładnie w tym samym miejscu, w którym dziś stoi zamek - bardzo dobrze zachowana i dostępna dla zwiedzających budowla.
 
"Poza poszukiwaniami warowni drewniano-ziemnej dobry stan zachowania obiektu stwarza niepowtarzalną możliwość rozpoznania faz i etapów jego budowy" - ocenił prof. Wiewióra. Przypomniał, że kilka miesięcy wcześniej wykonano skaning laserowy murów zamku, który uzupełniono o analizę architektoniczną, wykonaną przez dr Bogusza Wasika. Dzięki niemu możliwe było przeprowadzenie pełnych studiów dotyczących tej budowli.
 
Archeolodzy wykonali na miejscu cztery niewielkie sondaże i eksplorowali jeden, szerokopłaszczyznowy wykop badawczy założony na północno-wschodnim parchamie. "Największym zaskoczeniem było odkrycie wspomnianego wału" - dodał prof. Wiewióra.
 
Nie udało się potwierdzić, że Krzyżacy pojawili się w tym miejscu w latach 30. XIII wieku, kiedy najpierw mieli wznieść warownię drewniano-ziemną, a później murowany zamek. W trakcie prac archeologicznych nie zarejestrowano śladów najstarszej warowni krzyżackiej. Górna część wału łużyckiej osady obronnej, została zniszczona podczas budowy zamku murowanego, a tam mogły znajdować się relikty umocnień krzyżackich. Dodatkowo prowadzone badania obejmowały jedynie wycinek terenu, stąd nadal istnieje możliwość dalszego odkrywania historii tego miejsca.
 
źródło: Nauka w Polsce PAP 
fot. kadr z Youtube
oprac. pc 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: