Kontrofensywa Wałęsy ws. Bolka. Publikuje dokumenty na Facebooku

Lech Wałęsa jest jedną z najważniejszych osób dla historii Polski XX wieku. Od lat 80. niektórzy posądzali go jednak o bycie agentem Służby Bezpieczeństwa. Mimo nadanego statusu pokrzywdzonego przez IPN Wałęsa chce raz na zawsze pokazać swoim adwersarzom, że nie współpracował z bezpieką.

Lech Wałęsa oskarżony o podwójną działalność był już w latach 80. Do dzisiaj historycy i politycy dzielą się na tych, którzy uważają, że była to esbecka prowokacja albo walka o wpływy w "Solidarności" oraz tych, którzy uważają, że TW "Bolek" to były prezydent. Oskarżenia ponownie pojawiły się po odkryciu zawartości "szafy Kiszczaka". Pracownicy IPN wstępnie ocenili dokumenty jako autentyczne, nie wiadomo jednak czy podpisał je sam Wałęsa - brakuje analizy grafologicznej. Wałęsa broni się m.in. na swoim Facebooku.

Były prezydent napisał: "Dochodzę do wniosku że najlepsi będzie jeśli całość materiału jaki posiadam w pierwszej kolejności to co otrzymałem jako teczki Kiszczaka w tym miejscu opublikuję .Nigdy nie miałem tajemnic postępowałem uczciwie w zgodzie z sumieniem .Niech i wiedza z tych śmieci do Was dotrze .Prawie wszystko jest tu kłamstwem podróbką przeciw mnie .To jest cena jaką płacę za porządne służenie Ojczyźnie .Tak mnie ocenili i tak ze mną walczyli .Wyciągnijcie wnioski i odnajdźcie prawdę . Nic nie zamierzam ukrywać i niczego się wypierać .Niech w Was zlokalizowana prawda zwycięża .Lech Wałęsa 10 000 głosów zdecyduje o opublikowaniu poniżej rezygnacja z publikacji."

Wałęsa opublikował jednocześnie dokumenty, w których jest mowa o celowym skłócaniu ze sobą opozycji. Wiele z nich może nie pochodzić z archiwum Instytutu Pamięci Narodowej, o czym świadczy brak odpowiedniego nadruku. Były prezydent na swoim Facebooku publikuje też wszelkie dokumenty dot. sprawy TW Bolka, mimo iż jego zdaniem są to fałszywki.

Materiały przedstawione przez Wałęse mówią, że w 1985 roku służby przekazywały Annie Walentynowicz dowody rzekomych nadużyć finansowych Wałęsy i na jego współpracę z SB. Już wcześniej w dokumentach operacyjnych jest mowa o kompromitacji Wałęsy i próby rozegrania Solidarności tajnymi agentami. To kolejna już odsłona zamieszania wokół Lecha Wałęsy. Kolejna i z pewnością nie ostatnia. Dokonania byłego prezydenta są bowiem zupełnie odmiennie oceniane przez prawicę jak i przez środowiska lewicowo-liberalne.

pc

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: