Kamienica z Rycerskiej 10 jest jedną z nielicznych ocalałych po 1945. Za dwa lata znajdą się tutaj biura, sale konferencyjne, ale także przestrzeń dla kultury. Inwestycję w imieniu miasta Gdańsk robi GIWK.

Kamienica z Rycerskiej powstała w XVIII wieku. Aż do połowy następnego stulecia zajmowali ją właściciele browarów, przez co często budynek nazywany jest „Domem Browarników”. Szczęśliwie przetrwał on zniszczenia wojenne. Kamienica ta jest unikatowa, bo jest jedną z dwóch zachowanych w Gdańsku z tego okresu. To prawdziwa perełka.

Wewnątrz kamienicy zachowało się oryginalne wyposażenie z drugiej połowy XVIII wieku. Są to elementy sztukaterii, sień oraz drzwi. Badania architektoniczne pozwalały na dokładną dokumentację konserwatorską, na podstawie której budynek będzie ożywiany. Nie tylko dokonana zostanie prosta renowacji. Zachowane zostaną wszystkie elementy dekoracyjne. Odtwarzony budynek historyczny, ale on nie będzie stary dosłownie, będzie tutaj najnowsza technika zaprzęgnięta w to, by ten budynek żył i był wygodny dla najemców oraz był przyjazny środowisku.

Kamienica została wybudowana w I połowie XVIII wieku. Zleceniodawcą był gdański browarnik Gottlieb Bucky. Układ kamienicy był typowy dla Gdańska. Do wąskiego domu wchodziło się przez przedproże, zaś za drzwiami znajdowała się sień. - Klatka schodowa pochodzi z końca XVIII wieku. Pierwotnie była okrągła i prowadziła i na wyższe piętra i do piwnic. Co ciekawe, klatka schodowa prowadząca do pomieszczeń reprezentacyjnych miała bardzo prosto opracowane ściany. Jedynie cienką warstwą były malowane cegły.

Piotr Celej