Nadpalone ruiny zabytkowej Willi Orle w centrum Gdyni, to dowód bezsilności państwa i samorządów wobec zamierzonej dewastacji przez prywatnych właścicieli i inwestorów wartościowych, lecz trudnych do skomercjalizowania obiektów zabytkowych. Skoro prawo nie działa, może czas - zacząć pokazywać ich zasłonięte paskiem twarze?
Bartosz Gondek