Wygląda na to, że w Sopocie narodził się nowy nurt we współczesnej sztuce. Pod koniec stycznia w przy popularnym “Monciaku” odbyła się dość nietypowa aukcja. Zatytułowano ją “Aukcją Sztuki Fantastycznej”, której tematyka daleko wykracza poza znany dotąd klasyczny kanon aukcyjny.
Sztuka fantastyczna to wyraziste prace, często ocierające się o surrealizm, uderzające mocnym przekazem w odbiorcę. Rosnące zainteresowanie taką właśnie sztuką sprawiło, że w ubiegłym roku marszandzi z Sopockiego Domu Aukcyjnego przygotowali poświęconą jej, specjalną aukcję, która spotkała się z ciepłym przyjęciem i sporym zainteresowaniem. Tym razem ogrom zainteresowania i przede wszystkim ceny, jakie osiągnęły obrazy na niej wystawione, przeszły oczekiwania organizatorów.
- Możemy chyba pokusić się o stwierdzenie, że na polskim rynku dzieł sztuki powstała nowa grupa kolekcjonerów, którzy inwestują w nazwiska raczej nieznane do tej pory szerszej publiczności – mówi Jacek Kucharski z Sopockiego Domu Aukcyjnego.
Niekwestionowanym rekordzistą sztuki fantastycznej jest Rafał Olbiński, którego obrazy w Sopocie zbliżyły się do granicy 100 000 złotych, aby na ostatniej aukcji w Warszawie ją przekroczyć. Pewnym punktem niemal każdej aukcji jest Daniel Pawłowski, młody malarz, specjalizujący się w tematyce onirycznej, zakotwiczonej w świecie gdzieś między machanizmami kół zębatych a mitologią. Podczas styczniowej aukcji jego obraz został sprzedany za 68 tysięcy.
Nie da się ściśle opisać tematyki obrazów z ostatniej aukcji. Od portretów - mniej lub bardziej rzeczywistych, mrocznych lub wyrażonych całą ferią barw, przez miejsca prawdziwe okraszone elementami bajkowymi po baśniowe stwory i hybrydy obu powyższych po magiczne pojazdy ze statkiem sunącym wśród geometrycznych labiryntów na czele. Zakres tematyczny tych prac jest tak szeroki, jak tylko wyobraźnia artystów pozwala. Cieszy niezwykle wzrost zainteresowania aukcjami o takiej tematyce. Obrazy osiągają coraz lepsze ceny, licytuje coraz więcej kolekcjonerów. Czy aukcje sztuki fantastycznej na stałe wpiszą się w kalendarz Sopockiego Domu Aukcyjnego? Zobaczymy. To mogłaby być odpowiedź na zapotrzebowanie rynku – skoro popyt na obrazy o takiej tematyce staje się juz nie tylko zauważalnym, ale całkiem namacalnym zjawiskiem.
red. Karolina Białke/Bartosz Gondek
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.