
Armaty i koszary na torach
W kalendarzyku żołnierskim z 1920 r. w taki sposób opisywano sposób organizacji załóg i składów pociągów pancernych: „Baony dzielą się na kompanie po 3 plutony każda. Kompanii używa się samodzielnie. Każda kompania mieszka w specjalnym pociągu (30 wagonów), gdzie mieszczą się: koszary żołnierzy, kancelarie, warsztaty, kuchnia, ambulans, zapas narzędzi i materiałów do budowy. Pociągi pancerne zorganizowane są także w kompanie. Każda kompania (1 pociąg) składa się z 2 części (2 pociągów częściowych). Jeden z nich – to »bojówka«, składający się z 10 wagonów i występujący do walki. Składa się on z lokomotywy (w środku) i z wagonów pancernych z armatami i karabinami maszynowymi, wreszcie z wagonu z oddziałem szturmowym piechoty (30-40 ludzi z karabinami maszynowymi – używa się ich do wypadów z pociągu). Druga część pancernego – »koszary« – nie biorą udziału w walce, lecz przed walką zostają zwykle na jakiejś stacji poza frontem. Składają się one z 20 wagonów i są urządzone analogicznie jak wagony kompanii kolejowej.”
Do każdego pociągu pancernego przydzielano tzw. drezyny pancerne – wozy pancerne lub czołgi umieszczane na prowadnicach. Jeden taki pojazd poprzedzał skład, a drugi jechał za nim (w odległości ok. 1 km), ubezpieczając pociąg.
Pierwszy pociąg pancerny pojawił się na wyposażeniu naprędce tworzonego Wojska Polskiego już pod koniec października 1918 r. W Prokocimiu pod Krakowem w polskie ręce dostał się austriacko-węgierski pociąg pancerny. Został on podzielony na dwa składy: „Piłsudczyka” i „Śmiałego”. Od razu przystąpiono także do budowy nowych jednostek w Krakowie, Nowym Sączu, Lwowie i Warszawie. Trzy składy brały udział w walkach z Ukraińcami o Lwów. Odegrały także znaczną rolę w utrzymaniu polskiej kontroli nad linią kolejową łączącą to miasto z Przemyślem. Wykorzystywano przede wszystkim mobilność pociągów pancernych (nie było wówczas sieci dróg chociażby porównywalnej do dzisiejszej) oraz znaczną siłę ognia. W trakcie wojny polsko-ukraińskiej dużą rolę odegrały m.in. pociągi „Boruta”, „Zagończyk”, „Wilk”, „Gromobój” i „Hallerczyk”.
Ruchome okopy
Podczas wojny polsko-bolszewickiej na torach pojawiło się ponad 50 pociągów pancernych. Spora część z nich była konstrukcjami prowizorycznymi, powstałymi w wyniku opancerzenia tradycyjnych składów. Niektóre stanowiły jednostki operujące na szerokim, rosyjskim torze, najczęściej zdobyte na Armii Czerwonej. Ówcześni dowódcy doceniali nie tylko siłę ognia pociągów pancernych, będących wówczas najpotężniejszą mobilną bronią, ale także olbrzymi wpływ tych jednostek na morale walczących żołnierzy. Z tego względu – jak również z powodu braków materiałowych – często powstawały pociągi nie do końca dobrze uzbrojone i opancerzone. Jak można przeczytać w jednym z tekstów z epoki: „Pewien typ popularnych pociągów pancernych nazwano ruchomymi okopami, bowiem składały się jedynie z węglarek lub platform kolejowych, dookoła których ułożone były worki z piaskiem z pozostawieniem otworów na strzelnice, niezabezpieczonych od zmian atmosferycznych i bezbronnych wobec ognia artylerii, lecz z mężną, wierzącą w zwycięstwo Polski i w swe siły załogą”. Łącznie szacuje się, że w latach 1918-1921 Wojsko Polskie używało (niejednocześnie) 85 pociągów pancernych. Powstawały one m.in. w Warszawie, Lwowie, Krakowie, Nowym Sączu, Wilnie, Zdołbunowie, Poznaniu, czy w Zawadzkiem.
Teatr, uniwersytet i biblioteka w pociągu
Aby były skuteczne, pociągi pancerne musiały zapewniać obsługującym ich żołnierzom znośne warunki życia. Załoga po prostu w nich mieszkała, czasem także podejmowała dość zaskakujące zajęcia. Np. w pociągu pancernym „Lis-Kula”, noszącym przedtem nazwę „Pepetrójka”, biorącym udział w walkach z Ukraińcami i bolszewikami w latach 1918-1921, działał tzw. Uniwersytet Żołnierski. Funkcjonowała tam także biblioteka, żołnierze nawzajem się dokształcali prowadząc otwarte wykłady, urządzali też przedstawienia teatralne. W sprawozdaniu za czerwiec 1919 r. można przeczytać: „Praca nad oświatą żołnierza odbywała się w pociągu niemal od samego założenia tej jednostki bojowej. Oddział uniwersytetu żołnierskiego oficjalnie zarejestrowany został podczas postoju pociągu w Warszawie w dn. 7 czerwca (...). W pociągu odbywa się stale Początkowa Szkoła żołnierska dla analfabetów w liczbie 7. (...) Biblioteka Żołnierska liczy 108 tomów treści beletrystycznej, przyrodniczej i historycznej. (...) W ostatnich dniach czerwca urządzono w pociągu dwa przedstawienia teatralne. Grano »Dzieciaków Świdreskiego«. (...) Pomyśleć tylko, tam na froncie dalekim, czy na linii etapowej, sunie powoli pancerny pociąg. Gdy bitwa ustaje, gdy wróg umknął przerażony samym zjawieniem się »Pancernika« zionącego ogniem i żelazem... ze stalowych ścian – płynie nieustanna modlitwa czynu przez oświatę. Nigdy chyba powiedzenie trybuna ludu: »Wiedza to potęga – potęga to wiedza« nie znalazło piękniejszego usprawiedliwienia i piękniejszej ilustracji, jak w czynach i działalności pancernego pociągu im. podpułkownika Lisa-Kuli”.
Poza wspomnianymi konfliktami, pociągi pancerne zostały wykorzystane również podczas powstania wielkopolskiego i III powstania śląskiego. W tym pierwszym przypadku operowały trzy składy, w drugim – 16 jednostek. Odegrały one znaczną rolę w walkach o Kędzierzyn, Szymiszów i Zębowice.
W połowie lat 20. dowództwo wojskowe zdecydowało się na modernizację posiadanych maszyn pancerno-kolejowych. Wprowadzono podział na pociągi lekkie i ciężkie. Eszelony bojowe skrócono do dwóch wagonów artyleryjskich i wagonu szturmowo-desantowego. Pociągi lekkie bazowały głównie na zmodernizowanym sprzęcie zdobytym na wrogu w latach 1918-1920. Każdy z nich wyposażony był w 4 działa 75 mm, 9-12 ckm i 2 ckm przeciwlotnicze. Natomiast nowoczesne pociągi ciężkie były produkowane w zakładach H. Cegielskiego w Poznaniu. Posiadały 1-2 haubice 100 mm, 2-3 działa 75 mm i 19-22 ckm (w tym 2 przeciwlotnicze). Każdemu z pociągów towarzyszył pluton drezyn pancernych „Tatra” lub zespół czołgów Renault Ft-17 (z działkami 37 mm) przystosowane do poruszania się po torach. Pociąg ciężki posiadał dodatkowo pluton tankietek na prowadnicach.
Wojna obronna 1939 r.
Pomimo zalet pociągów pancernych, w połowie lat 30. uznano je za przestarzałe i podjęto decyzję o nierozbudowywaniu posiadanego arsenału tej broni. Funkcjonowały wówczas dwa dywizjony pociągów pancernych – w Legionowie i Niepołomicach.
Podczas wojny obronnej 1939 r. Wojsko Polskie dysponowało 10 pociągami pancernymi. Już 1 września sporą rolę odegrał „Groźny”, który zasłużył się podczas tzw. bitwy granicznej w rejonie lasu Wyry. W bitwie pod Mokrą brał udział „Śmiały”. W kolejnych dniach kampanii wrześniowej rola pociągów pancernych zmalała – miał na to wpływ spadek ich wartości bojowej spowodowany przez zniszczenia infrastruktury kolejowej. 4 września „Groźny”, odcięty pod Bogumiłowicami (wysadzony przez Niemców most na Dunajcu), został zniszczony przez własną załogę. W bitwie nad Bzurą brało udział 7 składów. Z powodu uszkodzenia torów i unieruchomienia pociągów „Danuta” i „Paderewski” zostały one zniszczone. 10 września pod Łochowem ciężkim uszkodzeniom uległ „Generał Sosnkowski”. W końcowej fazie kampanii wrześniowej pociąg „Śmierć” brał udział w obronie Modlina (po kapitulacji został zniszczony przez załogę), a „Bartosz Głowacki” i „Śmiały” uczestniczyły w walkach o Lwów. Po kapitulacji miasta zostały przejęte przez Armię Czerwoną. 20 września swój szlak bojowy zakończył natomiast „Piłsudczyk”, a 22 września – „Pierwszy Marszałek”. Podczas wojny obronnej 1939 r. wykorzystano także prowizoryczne pociągi pancerne – jeden z nich, o nazwie „Smok Kaszubski”, brał udział w obronie wybrzeża. Jego opancerzenie powstało z blach przygotowanych do budowy niszczycieli „Orkan” i „Huragan”. Łącznie w kampanii wrześniowej pociągi pancerne II RP stoczyły 99 walk z siłami niemieckimi.
W 1940 r. polscy żołnierze, którzy znaleźli się w Wielkiej Brytanii, zostali użyci do skompletowania załóg 12 pociągów pancernych patrolujących szkockie wybrzeże. Od początku było to jednak rozwiązanie tymczasowe. Decyzja o likwidacji pociągów pancernych zapadła w marcu 1943 r. Obsługujący je żołnierze zostali skierowani do jednostek motorowo-pancernych.
opr.KLB
foto/Narodowe Archiwum Cyfrowe
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.