Muzeum Gdańska niedawno uruchomiło specjalny program Darczyńca Muzeum Gdańska w ramach którego każdy może oddać przedmiot do muzeum. Jeden z darczyńców, Daniel Wojciechowski, przyniósł bardzo nietypowe rodzinne pamiątki. Zabawki zostały wyprodukowane z elastoliny w latach 30. XX wieku.
Elastolina (lineol) to kompozycja trocin, kleju, kazeiny oraz kaolinu (glinki porcelanowej). Masę tą umieszczało się na metalowym drucie będącym szkieletem figurki, formowało w pożądany kształt, a następnie poddawało obróbce termicznej w temperaturze do 80°C. Uzyskany model po wystygnięciu ręcznie malowano. Elastolin to także marka niemieckiej firmy O&M Hausser. Przedsiębiorstwo zostało założone w 1904 roku w Ludwigsburgu k. Stuttgartu.
Figurki przedstawiają groźną Babę Jagę i smutną Grethel - czyli Małgosię. Wbrew obiegowej opinii czarownica nie spłonęła w piecu, a jedynie straciła rękę, poza tym ma się dość dobrze. Obie bardzo tęsknią za Jasiem - więc gdyby ktoś miał na zbyciu lub wiedział, gdzie tenże się chowa, proszę dać znać.
Zostań darczyńcą
Darczyńcy Muzeum Gdańska to grono łącznie 243 osób, przeważnie gdańszczanek i gdańszczan, w tym gronie aż 35 miłośników Gdańska pochodzi z zagranicy, w tym z Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Rosji, Norwegii, Kanady oraz Izraela.
Muzealnicy mają nadzieję, że ta liczba niebawem ulegnie zwiększeniu dzięki programowi przeznaczonemu dla każdego, kto zechce przekazać do Muzeum Gdańska pamiątki związane z historią Gdańska i jego mieszkańców – zarówno te z odległych czasów, jak i te, które są świadectwem dziejących się na naszych oczach wydarzeń.
W zamian za przekazanie przedmiotu do muzealnych zbiorów Darczyńca jest uprawniony do bezpłatnego wstępu do Muzeum, a jego goście do otrzymania biletu ulgowego; Darczyńcom i ich pamiątkom muzealnicy poświęci także wystawy czasowe, umożliwiając integrację środowiska miłośników historii Gdańska z całego świata; wszyscy Darczyńcy otrzymują upust na wydawnictwa Muzeum Gdańska.