60 lat temu - co prawda w lipcu - odbyła się premiera filmu „Krzyżacy” w reżyserii Aleksandra Forda. Większość scen plenerowych nakręcono w sercu Kociewia - w gminie Starogard Gdański, w Kolinczu, Rywałdzie, Godziszewie i oczywiście w Starogardzie Gdańskim. Było to wielkie przeżycie dla statystujących mieszkańców a dla producentów hit kasowy. Do dzisiaj obejrzało go ponad 32 mln widzów.
- Pamiętam, jak do naszej szkoły przyjechali filmowcy, wybrali kilka dziewcząt i zabrali nas do autobusu. Myślałyśmy, że jedziemy na wykopki, a okazało się, że zabrali nas na plan filmowy. Statystowałam wraz z 12 koleżankami – wspomina Urszula Wróblewska.
Jak wspomina mieszkaniec Gminy Starogard Gdański, Zbigniew Potocki, produkcja filmowa była wielki wydarzeniem. - W czasie przerw pomiędzy scenami aktorzy przychodzili do naszego domu na kawę zbożową. To wówczas miałem okazję spotkać się z ówczesnymi gwiazdami, m.in. Mieczysławem Kalenikiem, który odgrywał rolę Zbyszka z Bogdańca oraz Andrzejem Szalawskim, czyli filmowym Jurandem ze Spychowa – dodaje Potocki.
Warto przypomnieć, że w filmie „Krzyżacy” wystąpili nie tylko mieszkańcy Gminy Starogard Gdański, ale też piękne, kociewskie plenery. Większość scen na wolnym powietrzu nakręcono między Kolinczem, Rywałdem i jeziorem Jamertall. To tam powstał filmowy gród Juranda ze Spychowa. Przypominają o tym wbite w jezioro drewniane pale. Tuż obok zbudowano Bogdaniec - rodzinną siedzibę Maćka i Zbyszka z Bogdańca.
Jak przypomina badacz dziejów kina dr Piotr Kurpiewski, Krzyżacy to pierwszy supergigant PRL-owskiej kinematografii. - Film kosztował 33 mln ówczesnych złotych. Kwota ta wystarczała na pokrycie kosztów około 6 filmów pełnometrażowych. Uszyto do niego ponad 18 tysięcy kostiumów, a do końca XX w. obejrzało go w kinach ponad 32 mln widzów, co pozostaje absolutnym rekordem frekwencyjnym polskiego kina.
info/foto: Gmina Starogard Gdański/Muzeum Ziemi kociewskiej, Muzeum Zamkowe w Malborku
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.