Faceci z perłą

Czy dziś kogokolwiek szokuje kolczyk w męskim uchu? Ani trochę. Jak dziś mężczyzna podkreśla swój status społeczny oprócz noszenia markowych ubrań i butów? Drogim zegarkiem, luksusową biżuterią - czasem dyskretną, często nie. Jednak kilkaset lat temu wspomniany już kolczyk u mężczyzny uchodził za niebywałą ekstrawagancję. Nawet u mężczyzny z wyższych sfer. Ilość i jakość noszonych ozdób miała podkreślać jego status społeczny. Ale kolczyk? I to z perłą? Nawet w postępowej, zachodniej Europie wzbudzał kontrowersje – a co dopiero w Polsce.

 

Ten zniewieściały... król Polski 

Historia oraz sztuka odnotowują dwa wizerunki „facetów z perłą”. Jeden z nich przedstawia Henryka III Walezego - pierwszego polskiego króla elekcyjnego w latach 1573–1574. Nie trafił się jednak Rzeczpospolitej władca. Słynął z rozrywkowego stylu życia. Objął tron w wieku 23 lat, bez żadnego przygotowania do rządzenia krajem – tym bardziej kompletnie nieznanym. Młody król zamiast zajmować się sprawami państwa, przesypiał dnie bądź udawał chorego by całe noce spędzać na zabawach.

Władca uwielbiał efektowne stroje i błyskotki. Nosił nie tylko szaty ozdobione drogimi kamieniami ale i kosztowną biżuterię w postaci pierścieni, łańcuchów, przypinek oraz… kolczyków. Wśród portretów władców zachował się wizerunek Henryka z kolczykiem z okazałą perłą w uchu. Wśród polskich dworzan taka ekstrawagancja wzbudzała niesmak i powszechną opinię o zniewieściałości króla. Dla polskich poddanych szokujące było, że król używał pachnideł(co nie oznaczało, że zażywał kąpieli). Po niecałym roku panowania uciekł do Francji, gdzie czekała na niego korona ojczystego kraju, targanego wojnami religijnymi. Co ciekawe Walezjusz nigdy nie zrzekł się polskiej korony.

 Étienne Dumonstier, Henri III Versailles
 

Ten jakże męski... szlachcic 

Inny kolczyk z perłą w uchu polskiego dygnitarza został uwieczniony na obrazie Rembrandta. Obraz nosi tytuł „Polski Szlachcic” z 1673 roku. Jan Nowak Jeziorański zidentyfikował mężczyznę z portretu jako Andrzeja Reya herbu Oksza, dyplomatę i sekretarza króla Władysława IV Wazy – wnuka Mikołaja(tego od gęsi). Jak widać drobna ekstrawagancja w postaci kolczyka z perłą nie przeszkodziła w rozwoju jego urzędniczej kariery. Andrzej Rey wielokrotnie bowiem posłował na dwory duński, holenderski czy angielski, pełnił też funkcję starosty libuskiego. Obraz był wielokrotnie sprzedawany – jedną z jego właścicielek była caryca Katarzyna II. Obecnie portret znajduje się w National Gallery of Art w Waszyngtonie.

Rembrandt, Polski Szlachcic

 

Jak dowodzi historia wespół ze sztuką ekstrawaganckie dodatki do strojów u politycznego estabilishmentu zdarzały się przed wiekami, zdarzają się i teraz. Zmienia się tylko ich forma oraz sposób uwiecznienia. Kiedyś służył temu zdolny portrecista – dziś wystarczy smartfon. Niezmienne pozostaje jedno – cena dodatku. Nie dla plebsu.

Karolina Łucja Białke

foto/wikipedia.com, pintrest.com

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: