Już w najbliższą sobotę – 12 maja w Sopockim Domu Aukcyjnym przy Bohaterów Monte Cassino 43 odbędzie kolejna Aukcja Dzieł Sztuki. A na niej same gwiazdy. Takie nazwiska jak: Józef Brandt, Jacek Malczewski, Wojciech Kossak, Mela Muter, Zofia Stryjeńska, Olga Boznańska czy Mané Katz mówią same za siebie. I nikogo, kto na sztuce się zna i ją kolekcjonuje za – powiedzmy jasno – niemałe pieniądze, nie trzeba zachęcać do udziału w licytacji.
A co w ofercie? Znane nazwiska, wielkie rzadkości a nawet przyczyna dyplomatycznego skandalu z carską rodziną w tle. Krótki, mocno subiektywny przegląd oferty SDA zacznę od mistrza Brandta i pewnego portretu o mocnym, holenderskim zabarwieniu.
Józef Brandt i Portret Mężczyzny
Prezentowany w katalogu „Portret mężczyzny” pędzla Józefa Brandta stanowi okazję do poszerzenia kolekcji o obiekt, będącym niezwykłym rarytasem na rynku aukcyjnym. Malarstwo portretowe nieczęsto pojawia się na aukcjach w kontekście twórczości Brandta. Choć artysta zdobył rozgłos i sławę jako malarz – batalista, rozmiłowany w dynamicznych kompozycjach, był on również niezrównanym portrecistą, czego dobitny przykład stanowi oferowany na aukcji obraz, w którym dopatrzeć się można reminiscencji holenderskiej sztuki portretowej. Statyczny wizerunek mężczyzny, którego profil wydobyty został przez Brandta po mistrzowsku operowanym światłocieniowym modelunkiem, rozświetlony w złocistych, starannie dobranych tonach, pozwala spojrzeć na twórczość i warsztat artysty z nowej perspektywy, a także ukazuje wszechstronność twórczą pierwszego z monachijczyków. Ten ciekawy portret będzie można licytować od 120 000 złotych.
Jacek Malczewski i Portret Józefa Krupińskiego
Malczewskiego nikomu, kto o sztuce ma jako takie pojęcie, przedstawiać zbyt długo nie trzeba. L. Altenberg w dziele "Sztuka Polska" pisał o nim tak: "...to nad wyraz złożona i oryginalna organizacya artystyczna. Jest to nie tylko malarz genialny, lecz także poeta-wizyoner z Bożej łaski. (…) Jest on podobny do pisarza, który nie tylko snuje głębokie, pełne siły i poetycznego polotu myśli, lecz stara się znaleźć dla tej treści najszlachetniejszy i najistotniejszy wyraz w formie i stylu. (…) Zna on gruntownie do dna samego wszelkie arkana swej sztuki, to znaczy, posiada technikę wprost niedoścignione doskonałą, jest w swoim kunszcie mistrzem niezrównanym. Przede wszystkiem zaś ukochał ciało ludzkie, a głównie tę jego część, w której się dusza najdobitniej wyraża: głowę i twarz ludzką."
Sportretowany to Józef Krupiński – urzędnik skarbowy, wieloletni przyjaciel Jacka Malczewskiego. Przedstawiony został w mundurze porucznika 56. Pułku Piechoty Austriackiej na tle szerokiego pejzażu z topolami. Dzieło będzie licytowane od 190 000 złotych.
Kolorowa jak zawsze Zofia Stryjeńska i jej Dożynki
Dożynki” Zofii Stryjeńskiej to barwna i pełna życia kompozycja z postaciami żeńców emanującymi energią, rozmachem i wigorem, które według autorki odzwierciedlać miały duchowe wartości polskiego chłopstwa. Stryjeńska w swoim pamiętniku tak opisuje początki swojej fascynacji folklorem zrodzonej w dzieciństwie, wspominając spacer z ojcem po krakowskim rynku: „Przeciskaliśmy się między tym tłumem złożonym z postaci ludowych, tak niezrównanego piękna, wdzięku i gestu, stylu niespotykanego, że tam, na tym rynku krakowskim, zakiełkowały mi w myśli pierwsze zarysy postaci bogów słowiańskich i niejasne przeczucie wielkiej kiedyś rezurekcji Słowian, których przodownicą będzie Polska…”
Prace Zofii Stryjeńskiej w okresie międzywojennym były wyjątkowo popularne, co wynikało bezpośrednio z panującej wówczas mody na rodzimość. Nie było chyba w owym okresie malarstwa, które bardziej dobitnie odpowiadałoby na potrzebę sztuki narodowej i narodowego stylu. To co wyróżnia ten obraz Stryjeńskiej od nnych, które zdarzały się dość często na aukcjach, to rozmiar pracy. Często bowiem spotkać można szkice na pojedynczych kartach, jednak praca tego formatu to rzadkość. Niezwykle barwny i żywy obraz licytować można już od 40 000 złotych.
Emmanuel Katz i jego Marzyciel
Mané-Katz był jednym z czołowych przedstawicieli École de Paris. Podczas pierwszego pobytu w Paryżu wykształcił swój indywidualny styl twórczości. Początkowo malował klasycznie używając wąskiej palety barw, tworząc obrazy o mrocznej scenerii. Z czasem stosował jaśniejsze kolory, a głównym tematem prac stało się codzienne życie w małych żydowskich miasteczkach wschodniej Europy, które pamiętał z dzieciństwa. Z czasem wprowadził symbolikę chasydzką, a jego obrazy zapełniły się postaciami rabinów, kupców, studentów jesziwy, żebraków, muzykantów oraz scenami rodzajowymi przedstawiającymi żydowskie życie religijne. Marzyciela można licytować od 250 000 złotych.
Kossak i... skandal z carską rodziną w tle
Na zakończenie bardzo subiektywnego przeglądu dzieł sztuki z nadchodzącej aukcji w Sopockim Domu Aukcyjnym nie można nie wspomnieć o Wojciechu Kossaku i jego Krwawej Niedzieli 1905. Obraz wiszący aktualnie w SDA w Sopocie to pierwowzór monumentalnego(3,5x8 metrów) dzieła pod tym samym tytułem. Obraz ten powstał wyjątkowo szybko w wiedeńskiej pracowni malarza – jako swoisty protest-song będący reakcją na krwawe wydarzenia z 22 stycznia 1905 roku, jakie rozegrały się z rozkazu cara Mikołaja II Romanowa na ulicach Petersburga – a które wstrząsnęły nie tylko rosyjską inteligecją ale i całą Europą. Jeszcze w trakcie malowania, dzieło oglądał panujący w Austro-Węgrzech cesarz Franciszek Józef I Habsburg. Obraz zebrał znakomite recenzje i po licznych wystawach w całej Europie, w roku 1907, miał zostać sprzedany do Paryża za bajońską kwotę 75 tysięcy franków. Jednak wówczas zaprotestowała Wielka Księżna Ksenia Romanowna, siostra cara. Ostatecznie do transakcji nie doszło a Kossak musiał się obejść smakiem. Dzieło Kossaka, które juz w sobotę będzie można licytować od 320 000 złotych jest o tyle wyjątkowe – że było pierwsze i to ono powstało tuż po dramatycznych zdarzeniach z 1905 roku.
info:SDA
foto:SDA
oprac. Karolina Łucja Białke
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.