
Za nami dzień ze sportowymi walkami rycerskimi w Działdowie. Przez cały dzień trwały zmagania w mieczu sportowym, zaś wieczorem odbyła się gala Profesjonalnych Walk Rycerskich.
Miecz sportowy, zwany również mieczem miękkim to znana wprawka do pełnokontaktowych walk rycerskich. Przez cały dzień w Działdowie ścierali się zawodnicy Młodzieżowej Ligi Walk Rycerskich. Co ciekawe w szrankach walczyły nawet kilkuletnie dzieci - miecz sportowy jest bowiem bezpieczny i pomaga dzieciom we wszechstronnym rozwoju fizycznym. W całej Polsce pojawiają się bowiem kluby walki, które teraz miały okazję wymienić się doświadczeniami.
Nie oznacza to jednak, że walki tego typu sprzętem są domeną dzieci i młodzieży. W Działdowie odbyły się się też zmagania w kategorii open. Tą zdominował mistrz świata federacji IMCF w kategorii miecz i tarcza Marcin Waszkielis. Co ciekawe pozostałe miejsca na podium zajęli... wychowankowie Marcina ze stowarzyszenia Masuria.
Wieczór należał do okutych w zbroje rycerzy. Na sali zgaszono lampy i wprowadzono oświetlenie sceniczne. To znak, że nadchodziła gala Profesjonalnych Walk Rycerskich, czyli rycerskiego mma. Zapełnione trybuny pokazywały, że tego typu rozrywka ma swoich fanów i skutecznie poszerzała ofertę kulturalną miasta.
Na kibiców czekały 4 walki - trzy w formacie 1 vs 1 oraz jedna 2 vs 2. Najpierw do ringu trafili Marcin Janiszewski i Mikołaj Brzozowski. To była zdecydowanie najbardziej wyrównana walka, gdzie do końca nie wiadomo było kto wygra. Pierwszą rundę wygrał Mikołaj Brzozowski, ale sędziowie 2 i 3 starcie uznali za wygrane przez Marcina Janiszewskiego i to on został zwycięzcą.
Kolejne starcie to Szymon Szymajda i Piotr Celej. Szymon był debiutantem w formacie PWR, ale podszedł do walki bez kompleksów i zdominował Piotra siłowo. Sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo młodemu zawodnikowi KS Rycerz.
W walce wieczoru zmierzyli się Patryk Sosnowski z Noirakim Kasaim rycerstwa czyli Krzysztofem Olczakiem. Doświadczony zawodnik z Łodzi od początku kontrolował walkę i w trzeciej rundzie pozwolił sobie na fajerwerki, takie jak ciosy obrotowe. Mimo starań Patryka na przełamanie to właśnie Krzysztof odebrał puchar zwycięzcy.
Deserem była jeszcze walka w formacie 2 vs 2 która zakończyła dzień ze sportowymi walkami rycerskimi w Działdowie. Impreza skutecznie wpisała się w kalendarz kulturalny miasta - frekwencja na gali sportów walki nie będącymi boksem czy mma pokazała, że odpowiednio oprawione walki są świetną rozrywką dla publiki.
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.
