Koń Jana Matejki, paleta Jacka Malczewskiego i żona Horno - Popławskiego... Co mają ze sobą wspólnego? Co je łączy? Oczywiście Sopocki Dom Aukcyjny. Za dosłownie moment te trzy przedmioty - i nie tylko one - będą na wyciągnięcie ręki.
Wkrótce koneserzy arcydzieł sztuki malarskiej oraz rzeźby będą mieli okazję spotkać się w Sopockim Domu Aukcyjnym na kolejnej niezwykłej aukcji. 19 sierpnia o 17:00 w siedzibie SDA przy ulicy Bohaterów Monte Cassino odbędzie się kolejna licytacja. Tym razem organizatorzy przygotowali naprawdę niezwykłą kolekcję malarstwa i rzeźby. Wśród mistrzów pędzla pojawiają się czołowe nazwiska, m.in. Matejko, Fałat, Malczewski czy Kossak. Wśród rzeźbiarzy Mitoraj czy Horno – Popławski.
Unikatowy Matejko
Kilka miesięcy temu podczas aukcji w Warszawie padł absolutny rekord jeśli chodzi o licytowany obraz. Zaginione dzieło Jana Matejki „Zabicie Wapowskiego” zostało sprzedane za 3,7 mln złotych. Sopocki Dom Aukcyjny w swojej ofercie również ma dzieło Jana Matejki. Nie jest to co prawda dzieło zaginione, ani monumentalne – z jakich kojarzymy autora „Stańczyka”. To „Studium głowy konia” namalowane techniką olejną, datowane ręką mistrza na 1883 r. Dodać w tym miejscu należy, że jest to niezwykle istotny element tworzenia monumentalnego „Sobieskiego pod Wiedniem.” Nieznany dotychczas obraz konia Jana III Sobieskiego jest unikatową pracą Jana Matejki na rynku aukcyjnym.
Jan Matejko(1838 Kraków – 1893 tamże), Studium głowy konia króla Jana Sobieskiego do obrazu Jan Sobieski pod Wiedniem, 1883 r. olej, płótno, 45,5 × 34,5 cm dat. p. d.: 17/ I 883 Na odwrocie orzeczenie Kazimierza Buczkowskiego i Edwarda Łepkowskiego z dnia 4.06.1963. Obraz posiada ekspertyzę p. Małgorzaty Buyko z 2013 r. cena wywoławcza: 230 000 zł, estymacja: 300 000 – 320 000 zł
Przedstawieniom koni mistrz poświęcał szczególną uwagę. Zgodnie z zapiskami M. Gorzkowskiego „Matejko specjalne te końskie „modele” dobierał, odwiedzając różne stadniny studiował konie i w Turcji podczas swego pobytu tam, potem w Gumniskach i indziej i nawet tutaj w Krakowie, bo w ujeżdżalni wojskowej rysował konie z natury, a chcąc być wiernym i sumiennym, kazał masztalerzowi tym koniom nadawać ruchy i zwroty potrzebne do obrazu, które potem chwytał na „płótno” (…)” Znane są liczne szkice olejne do monumentalnego „Sobieskiego pod Wiedniem” – ten jednak jest wyjątkowy. Zawiera w sobie bowiem wszystko, charakteryzuje styl Jana Matejki – uderza ekspresją i emocjami, dotyka szczegółami.
Paleta Malczewskiego
Ciekawostką pośród płócien, sklejek i desek jest niewielkich rozmiarów paleta, na której Jacek Malczewski uwiecznił element bardzo dla niego charakterystyczny – mianowicie muzykę i ogród. Połączenie tych dwóch elementów to częsty motyw twórczości czołowego polskiego symbolisty przełomu XIX i XX wieku. Paleta jednak odróżnia się od większości prac artysty nie tylko formą i kształtem. Na większości prac tematycznie związanych z muzyką i przyrodą postaci trzymające instrumenty muzyczne operują nimi w taki sposób, że nie jest możliwe wydanie dźwięku. Znawcy twórczości Malczewskiego interpretują to jako wyraz tęsknoty i pragnień. Na palecie zaś jest inaczej a muzyka lada chwila popłynie…
Jacek Malczewski (1854 Radom – 1929 Kraków) Koncert – scena na palecie malarskiej, przed 1897 r. olej, deska, 21,3 × 15,5 cm na odwrocie autorska dedykacja: Panu/Mussilowi/od/Jacka/Malczewskiego/1897cena wywoławcza: 19 000 zł, estymacja: 28 000 – 35 000 zł
Katedra Meli Muter
Malarka, nieformalnie związana z kręgiem artystycznym École de Paris, członkini paryskiego Societé Nationale des Beaux-Arts – córka chrzestna Władysława Reymonta – w niezwykły sposób uwieczniała na płótnach naturę oraz południowe pejzaże. Swoje inspiracje czerpała od P. Cezanne’a oraz van Gogha. Ich wpływy widać w wystawionym na najbliższej aukcji obrazie, na którym rozpoznać można katedrę w Carpentras. Nawet niewprawne oko zauważy ciepłe, soczyste barwy, kontrastującą z nimi masywną bryłę katedry a przede wszystkim harmonię kompozycji i złoty środek między jednym a drugim.
Mela Muter(1876 Warszawa – 1967 Paryż) Place de la Cathedrale (katedra w Carpentras) olej, płyta, 73 × 60 cm na odwrocie karteczka z pismem maszynowym: 12664 Mela MUTER/ HB 73 x 60 Place de la cathé-/drale oraz odręcznie długopisem 1924, Wystawiany i reprodukowany: École de Paris. Artyści żydowscy z Polski w kolekcji Wojciecha Fibaka, kat. Wystawy pod red. J. Grabskiego, Pałac Poznańskich w Łodzi, 1998, s. 176, poz. 75 cena wywoławcza: 155 000 zł, estymacja: 190 000 – 220 000 zł
Sopocki Horno-Popławski
Na szczególną atencję pośród rzeźb zasługuje popiersie Ingi Popławskiej dłuta jej małżonka Stanisława Horno – Popławskiego, rzeźbiarza związanego przez wiele lat z Sopotem. Ślady jego twórczości można znaleźć w rozmaitych miejscach Sopotu a także w Parku Oliwskim. Skupmy się jednak na sopockim wątku Horno – Popławskiego. Twórca przybył nad Bałtyk na zaproszenie Mariana Wnuka w roku 1949. Okres wszechobecnego socrealizmu początku lat 50-tych nie przeszkodził rzeźbiarzowi uczestniczyć w wielu międzynarodowych konkursach i odnosić sukcesy. Sopocki dom Popławskich był otwarty dla bohemy i stanowił żywe sercem artystycznej, lokalnej społeczności. Pracownia rzeźby Horno – Popławskiego mieściła się w Pawilonie Sztuki obok Grand Hotelu a sam Popławski wraz z małżonką często chadzali plażą wzdłuż wybrzeża zbierając kawały drewna wyrzucone na brzeg przez wzburzone morze. Artysta wiele swoich prac podarował miastu – kilka z nich nadal stoi w ratuszu. Decyzją władz – okresu głębokiego PRL-u – pracownia Popławskiego została zamknięta, a on sam przeniósł się na Kaszuby. Powodem takiej decyzji był brak politycznego zaangażowania artysty i wierność własnym ideałom twórczym.
Stanisław Horno-Popławski (1902 Kutaisi – 1997 Sopot) Popiersie żony artysty Ingi Popławskiej, odlew z brązu 2015 r. według gipsu z lat 50. XX wieku brąz patynowany, 60 x 42 x 31 cm sygn. HOR-POP II odlew z brązu 2015 r. wg. gipsu z lat 50-tych XX wieku Por. il.: R. Konik, Myślenie kamieniem. Stanisław Horno-Popławski, Wrocław 2016, s. 8 cena wywoławcza: 40 000 zł , estymacja: 45 000 – 55 000 zł
Czy popiersie Ingi Popławskiej znajdzie swojego nabywcę? Czy będą chętni na szkic Jana Matejki? Czy wreszcie nie opisany szerzej, a również wart wspomnienia „Odwrót Napoleona spod Moskwy” Kossaka odnajdzie dom? O tym przekonamy się w sobotę, 19 sierpnia o godzinie 17:00 w Sopockim Domu Aukcyjnym przy Bohaterów Monte Cassino.
foto: Sopocki Dom Aukcyjny
(Red.) Karolina Białke
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.