Czy ktoś pamięta, w jaki sposób powstał najstarszy gdański księgozbiór? O skarbie, markizie i rozbitym statky przypomina
Monika Żmudzka Brodnicka
W murach Polskiej Akademii Nauk Biblioteki Gdańskiej znajduje się bezcenny wielowiekowy księgozbiór, który niemal nietknięty przetrwał II wojnę światową. Budynek Biblioteki bowiem, jako jeden z nielicznych na gdańskiej Starówce, nie został zdewastowany przez zrzucane na miasto bomby, choć nie raz wybuchające tuż obok Biblioteki pożary niemal nie zniszczyły znajdujących się w zabytkowym budynku książek i rękopisów.
Historia zgromadzonego w Bibliotece Gdańskiej księgozbioru sięga 1591 roku, kiedy niedaleko ujścia Wisły rozbił się statek należący do włoskiego markiza Jana Bernarda Bonifacia d’Oria. Po śmierci ojca odziedziczył w 1536 spory majątek wraz z tytułem, zamkiem Oria i miejscowościami Casalnuovo i Francavilla w Apulii. Bardziej interesowały go jednak książki: rozczytywał się w pismach autorów starożytnych, ale także sobie współczesnych (był wielbicielem Erazma z Rotterdamu). Był zwolennikiem reformacji, co sprawiło, że w 1557 wyemigrował z Włoch. Przez ponad 30 lat stale zmieniał miejsce pobytu, krążąc pomiędzy różnymi miastami Europy, zawitał również kilkakrotnie do Polski (po raz pierwszy w 1560) i na Litwę. Wszędzie kontaktował się ze środowiskami humanistów i zwolenników reformacji. Zgromadził pokaźny księgozbiór, w którym – obok dzieł starożytnych i różnych wydań Biblii – wiele było dzieł autorów protestanckich. Niestety, z katastrofy statku pod Gdańskiem, która wydarzyła się 25 sierpnia wspominanego już - 1591 roku, ocalała tylko niewielka część ogromnej biblioteki, ale markiz nie podupadł na duchu i w zamian za dożywotnie schronienie, ofiarował Radzie Miasta Gdańska ocalałe książki, by młodzież żądna wiedzy mogła z nich korzystać. W ten oto sposób Bonifacio znalazł bezpieczną przystań w pofranciszkańskim klasztorze, a Gdańsk wzbogacił o drogocenne dzieła. Z upływem czasu księgozbiór Biblioteki Miejskiej znacząco się powiększał.
W zwyczaju gdańskich mieszczan, propagujących wzorzec człowieka wykształconego i obytego w świecie, było gromadzenie książek z najróżniejszych dziedzin wiedzy. Powstałe w ten sposób, niekiedy bardzo obszerne księgozbiory, po śmierci właścicieli, przechodziły jako darowizna rodziny na własność Biblioteki. Do największych nabytków należała biblioteka rajcy miejskiego i patrycjusza gdańskiego Jana Uphagena, licząca 15 tysięcy dzieł.
Jak podaje Marian Pelczar, pod koniec XVI wieku księgozbiór Biblioteki Miejskiej liczył kilka tysięcy dzieł, na początku XIX wieku – 26 tysięcy, w połowie XIX wieku – 46 tysięcy, zaś w 1900 roku aż 111 tysięcy.
Aby dowiedzieć się więcej, sięgnij po:
M. Pelczar, O bibliotece, Polska Akademia Nauk Biblioteka Gdańska, Wydawnictwo „Marpress”, Gdańsk 1997; Z. Nowak, Bibliotheca Senatus Gedanensis 1596–1817, [w:] Gdańskie Gimnazjum Akademickie, t. I: Szkice z dziejów, pod red. E. Kotarskiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2008; Z. L. Pszczółkowska, Wspomnienie zasług dla Gdańska Jana Bernardyna Bonifacia, markiza Orii, [w:] Gdańskie Gimnazjum Akademickie, t. V: Źródła i artykuły, pod red. L. Mokrzeckiego i M. Brodnickiego, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2012
(Red.) fot. Wyd Athenae Genanensis, Wikipedia
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.