Od weekendu wewnątrz Faktorii w Pruszczu Gdańskim można oglądać pięć maszyn oblężniczych, z których jedna została zminiaturyzowana.
Dzięki temu można używać jej nie tylko na terenie osady, ale również podczas imprez plenerowych poza Faktorią.
- Maszyny będą stanowiły stałą ekspozycję. Jest to bardzo ciekawa forma urozmaicenia dotychczasowego wyposażenia Faktorii – mówi Janusz Wróbel Burmistrz Pruszcza Gdańskiego – planujemy ją uzupełniać o kolejne egzemplarze. Maszyny miotające i urządzenia oblężnicze to jednen z najstarszych i najbardziej klasycznych rodzajów broni, wymyślonych przez ludzkość.
Znano je już starożytnym Egipcie, a w Rzymie ich użycie rozbudowano do formy oddziego kierunku sztuki militarnej. Najpopularniejsze starożytne maszyny miotające to gracki palinton, czyli rzymska balista, Popularne były też wielkie proce, czyli onager i frondibola, która z czasem ewoluowałą w stronę poliboli, czyli odpowiednika dzisiejszej wielolufowej wyrzutni rakiet.
W Faktorii stanęła m.in. wieża oblężnicza. Jest to konstrukcja wynaleziona w VII wieku p.n.e przez Asyryjczyków. Mimo swej prostoty dotrwała w niemal niezmienionej formie aż do końca czasów nowożytnych. Wieża z Pruscza jest jedną z nielicznych rekonstrukcji w Polsce.
fot. Miasto Pruszcz Gdański