#Małgorzata Garnyszowa

Moje wielkie kociewskie haftowanie

A było to tak… Dawno dawno temu…Przed wiekami, przed dawnymi był sobie haft kociewski. A podobny był do „złotego pociągu” z Wałbrzycha – wszyscy wiedzą, że jest, ale dziwnym trafem nikt nie wie gdzie, ani nie widział go nikt z żyjących. Nie niepokojony przez nikogo był sobie aż nadeszła tak zwana moda. Na nowoczesne, wyprodukowane przemysłowo, sztancowe. W skrócie kupne!

Subskrybuj RSS - #Małgorzata Garnyszowa