U-Boot pod Twierdzą Wisłoujście

W Szańcu Wschodnim Twierdzy Wisłoujście eksponowana jest sekcja niemieckiego okrętu podwodnego z II wojny światowej. Fragmenty konstrukcyjne służyły do niedawna jako fragment schronu w Stoczni Gdańskiej. 

U-Booty VII to największa seria okrętów podwodnych, jaką kiedykolwiek wyprodukowano na świecie. Było ich ok. 700, stanowiły trzon hitlerowskich sił uderzeniowych na morzach o oceanach - to przede wszystkim one pływały w “wilczych stadach”. Wyprodukowano kilka wariantów, które różniły się m.in. gabarytami. Można je obejrzeć doskonale zachowane w kilku muzeach na świecie, bowiem służyły po wojnie - m.in. w RFN i Norwegii - do 1970 r. Typowy U-Boot VII powinien liczyć ok. 67 m długości. - To jasne, że nie mamy do czynienia z całym okrętem podwodnym, ale z jego fragmentami - podkreśla, Marcin Westphal, który jako historyk zajmuje się hitlerowskimi okrętami podwodnymi. Jest autorem książki “Walka o panowanie w głębinach”. Schron znajduje się w pobliżu bramy nr 4 Stoczni Gdańskiej, dojeżdża się tam ul. Na Ostrowiu. - Podejrzewam, że zbudowano go w latach ‘50, najpóźniej 60-tych - mówi Marcin Westphal. - Zimnowojenne nastroje sprzyjały tego typu przedsięwzięciom. Schron nie był raczej używany. Wnętrze jest w dobrym stanie. Właz do schronu. Wystarczy zejść na dół, by znaleźć się we wnętrzu kadłuba U-Boota. Właz do schronu. Wystarczy zejść na dół, by znaleźć się we wnętrzu kadłuba U-Boota.

Gdy w 1945 r. zbliżała się Armia Czerwona, Niemcy ewakuowali w kierunku zachodnim wszystko, co pływało - nawet nie wyposażone jeszcze kadłuby okrętów, które jednak mogły już płynąć i nadawały się do odholowania. 

Na pochylniach, w halach produkcyjnych, znajdowało się jednak jeszcze sporo niedokończonych okrętów, elementy do ich budowy i specjalistyczne maszyny. Gdy na teren stoczni weszli Sowieci - wywieźli do ZSRR prawie wszystko, a szczególnie to, co miało związek z produkcją militarną. Dla Rosjan najbardziej interesujące były wówczas supernowoczesne U-Booty typu XXL. Bardzo szybkie i zwrotne pod wodą, silnie uzbrojone. Hitler uważał je za jedną ze swoich “Wunderwaffe” - miały uratować sytuację na morzach i oceanach. Do produkcji weszły jednak zbyt późno i szczęśliwie dla aliantów nic nie zdziałały. - Okręty XXL były tak ważne, że na ich rzecz zarzucono produkcję U-Bootów VII, nawet najbardziej zmodernizowanej wersji VIIC/42 - tłumaczy Westphal. - Nic z nich nie zostało, a wiadomo, że takie jednostki w początkowej fazie budowy na pewno znajdowały się w Gdańsku. Gdyby jakimś cudem okazało się, że do budowy schronu posłużył jakiś element konstrukcyjny z U-Boota VIIC/42 to nie ukrywam, że dla mnie jako badacza, byłaby to duża rzecz. Przełącznik prądu wyprodukowany w czasie wojny przez firmę AEG na potrzeby przemysłu stoczniowego III Rzeszy. Przełącznik prądu wyprodukowany w czasie wojny przez firmę AEG na potrzeby przemysłu stoczniowego III Rzeszy.

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.