Vivat Gdańsk! Vivat Rzeczpospolita! Te słowa powitały króla Kazimierza Jagiellończyka, który przybył do Gdańska na czele barwnego korowodu. Jak zawsze w rekonstrukcji wydarzenia z 1457 roku, ku uciesze tłumu mieszkańców i turystów, udział wzięły grupy rycerzy, mieszczan, szczudlarzy i bębniarzy.
Każdego roku, w maju, wspominamy to niezwykle ważne dla naszego miasta wydarzenie. Owocem wizyty króla Polski w 1457 roku były przywileje oraz tytuł Miasta Królewskiego, które otrzymał Gdańsk. Król Kazimierz zmienił także wygląd herbu naszego miasta. Do istniejących do tej pory dwóch krzyży, dodał koronę na potwierdzenie statusu grodu nad Motławą. Tym samym, dla Gdańska rozpoczął się okres niezwykłej prosperity.
Barwny korowód tradycyjnie wzbudził zaciekawienie licznych turystów i zebranych mieszańców Gdańska i całej metropolii. Niektórzy wprost żałowali, że w ich miastach takie historyczne rekonstrukcje są bardzo rzadkie.
- Świetny pomysł i atrakcja dla każdego. Moje dzieciaki są wniebowzięte – szczególnie widok rycerzy na koniach zrobił na nich wielkie wrażenie. Zresztą na mnie też- powiedział z uśmiechem Mark, który przybył do nas na dłuższy weekend z Anglii.
Aby tradycji stało się zadość król, przed Dworem Artusa, odebrał słowa przysięgi od przedstawicieli Gdańska, którzy zapewniali o dozgonnej wierności i pomocy, na którą ze strony miasta może liczyć Rzeczpospolita. Towarzyszyli im obecni rajcy, którzy w towarzystwie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza uczestniczyli w spotkaniu z monarchą.
fot. Jerzy Pinkas / www.gdansk.pl