Uroczystości na Westerplatte

W Gdańsku odbyły się obchody zakończenia II wojny światowej. 

W Europejskim Centrum Solidarności odbyła się międzynarodowa konferencja historyków, współorganizowana przez Muzeum II Wojny Światowej oraz Centrum Dialogu Polsko-Rosyjskiego i Porozumienia. Biorą w niej udział naukowcy z Polski, Niemiec, Rosji, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Izraela. Jutro na konferencji pojawią się głowy państw europejskich - prezydenci Bułgarii, Chorwacji, Cypru, Czech, Estonii, Litwy, Rumunii i Ukrainy, premier Słowacji, przewodniczący parlamentów Hiszpanii i Łotwy, zastępca przewodniczącego parlamentu Węgier, były prezydent Niemiec oraz minister obrony Francji.

Wieczorem odbyły się uroczystości na Westerplatte. Oprócz koncertu orkiestry wojskowej i salwy przemówił tylko prezydent Bronisław Komorowski. W swej mowie nawiązał do sytuacji na Ukrainie:

 - Na takie praktyki nie może być przyzwolenia. Te anachroniczne postawy nie zatrzymają dążenia narodów do decydowania o własnym losie. Nie zatrzymają ich nowe generacje czołgów i rakiet, a ci którzy takie demonstracje robią muszą spotkać się ze sprzeciwem - mówił Komorowski.

Prezydent podkreślił również rolę obu totalitarnych systemów w wybuchu wojny - Wybuch wojny poprzedziła i umożliwiła współpraca dwóch totalitaryzmów - hitlerowskiego i stalinowskiego. Symbolem tej współpracy jest umowa z sierpnia 1939 roku, w Polsce zwana umową Ribbentrop-Mołotow, na świecie znana jako umowa Hitler-Stalin. Tutaj na Westerplatte polski żołnierz rozpoczął walkę, którą ręka w rękę z alianckimi sojusznikami toczył do samego końca wojny na Zachodzie, na Wschodzie i w Afryce od 1939 do maja 1945 roku.

/fot. facebook Gdańsk

 

 

Tagi: