Miejsce, które warto zwiedzić w Gdańsku - dość nieoczywiste, zostało odkryte zupełnym przypadkiem w 2010 roku. Podczas prac przy schodach chórowych kościoła św. Brygidy w Gdańsku zauważono poluzowane cegły, które odsłoniły przewód wentylacyjny. Dzięki spuszczeniu sondy odkryto kryptę wypełnioną stosami czaszek i piszczeli.  

 

Budynek kościoła jest zabytkiem i szukano sposobu, by nie zniszczyć sklepienia, a jednocześnie dowiedzieć się, co jest pod posadzką. Nie dziwi więc, że dopiero w 2016 roku zrobiono podkop próbny, a niedługo potem do krypty weszli naukowcy.

 

Źródła historyczne wskazują, że w XIV wieku istniała w tym miejscu Kaplica Pokutnic pod wezwaniem św. Marii Magdaleny, gdzie czasowo złożono szczątki Brygidy.  Jak głosi legenda, niedługo po tym, w pobliżu kaplicy oraz znajdującej się tam studni ukazała się Matka Boska. Wydarzenie dało początek wierze w uzdrawiającą moc wody ze zbiornika, a w konsekwencji powstaniu pierwszego w Gdańsku żeńskiego zakonu brygidek oraz budowy klasztoru. Znany dziś jako Krypta Czaszek fragment kościoła jest więc jego najstarszą częścią, która najpewniej dała początek późniejszej świątyni. Jeśli chodzi o wspomnianą studnię – natrafiono na nią w 1974 roku i zbadano, a czas jej powstania oceniono na XII wiek. Dziś obiekt znajduje się na posesji należącej do Sióstr Duszy Chrystusowej.

Uporządkowana krypta jest dziś udostępniona do zwiedzania. Przy wejściu znajduje się oryginalny napis Memento Mori z fragmentem daty. Za kratą, pośród złożonych w krypcie czaszek i piszczeli, spoczywa relikwiarz z fragmentem żuchwy św. Brygidy. W okucie wkomponowane są także dwie czaszki, z których lewa – kobieca jest miejscami przebarwiona na zielono. Są to prawdopodobnie pozostałości wpiętych we włosy ozdób.

W Krypcie Czaszek tymczasowo złożono także szczątki komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte mjr. Henryka Sucharskiego.

info/foto/pomorskie.eu