Serial z czarnoskórą aktorką grającą Anne Boleyn wzbudza kontrowersje od czasu wyboru Jodie Turner-Smith na odtwórczynię głównej roli.  Obecnie znacząca przewaga negatywnych ocen na IMDB spowodowała zmianę sposobu wyciągania ogólnej oceny na średnią ważoną.

Serial Anne Boleyn stawia sobie za cel opowiedzenie w nowym kontekście historii życia drugiej żony Henryka VIII, czyli pokazanie walki głównej bohaterki z patriarchalnym społeczeństwem Anglii w czasach Tudorów. W zwiastunie pojawia się zaś hasło odwołujące się wprost do koncepcji feministycznej: możesz znać historię, ale nie znasz herstorii(dla niewtajemniczonych to alternatywna wersja historii, w której karykaturalnie powieksza się dokonania kobiet niezależnie od zaistniałych faktów).

Drugą kwestią, znacznie silniej przyciągającą uwagę krytyków, recenzentów i przede wszystkim widzów, jest obsadzenie w głównej roli czarnoskórej aktorki – Jodie Turner – Smith. Odbyło się to w drodze »color- blind casting«, który w założeniu nie zwraca uwagi na kolor skóry, ale na talent. W tym momencie jednak trudno uwierzyć, że w przypadku Anne Boleyn nie było to działanie marketingowe.

Gdyby nie wątek feministyczny i dyskutowany dobór obsady, to serial trafiłby do znacznie węższego grona odbiorców – zainteresowanych historycznymi produkcjami. Taki zabieg poddaje w wątpliwość zamysł zastosowanego sposobu castingu oraz podmiotowe traktowanie odtwórczyni głównej roli. Wykorzystano niejako kolor skóry głównej aktorki do reklamy.

Już po pierwszym odcinku serialu do producenta wpłynęły skargi dotyczące głównie historycznych nieścisłości. Ponadto słaby poziom serialu spowodowały, że widzowie poszli o krok dalej, wystawiając szereg opinii 1/10 na serwisie IMDB. Z 87% takich opinii serwisowi udało się wyciągnąć średnią ważoną 6,9. Te najniższe oceny, które były uzasadnione, wskazywały jednak na przykład na niespójny scenariusz i to, że serial nie wnosi nic nowego do historii Anny Boleyn – niewierność kolorowi skóry postaci historycznej nie była w większości problemem.

Po 17 114 najsłabszych punktacjach IMDB zmieniło system oceniania właśnie na wyciąganie średniej ważonej – szczegółowe zasady jej wyliczania nie są zapobiegawczo podane na stronie. Teoretycznie, aby zadbać o wiarygodność systemu oceniania filmów i seriali. Trudno jednak nie dopatrywać się w tym ruchu obrony obsadzenia Jodie Turner-Smith jako Anny Boleyn. Wydaje się, że podstawowym celem serialu wzbudzenie kontrowersji, a jego właściwy poziom techniczny czy jakość scenariusza pozostają drugorzędne. 

Serwis IMDB zastosował politykę maskowania nieprzyjemności wynikających z negatywnych ocen. Aby Jodie Turner-Smith nie poczuła się źle, żeby nie zrobiło się przykro scenarzyście i reżyserowi. To pierwszy krok w kierunku likwidacji ocen nie tylko w serwisach filmowych.  

Serial jest po prostu słaby i niewiele tu pomoże. Jest niestety jedną z wielu podobnych produkcji, które w założeniu twórców mają budować się na kontrowersjach związanych z modnym ostatnio kolorem skóry. Jak fani seriali historycznych czy historycznawych mogą się bronić przed zalewem tego rodzaju produkcji? Bardzo prosto. Nie oglądać. 

KLB

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.