Papcio Chmiel w ostatniej podróży nad Wyspami Nonsensu

W wieku 97 lat w nocy z czwartku na piątek zmarł rysownik Henryk Jerzy Chmielewski, słynny Papcio Chmiel, autor serii komiksów o przygodach Tytusa, Romka i A'Tomka, Powstaniec Warszawski. 

Papcio Chmiel (niegdyś zwany także Dziadziem Chmielem) urodził się 7 czerwca 1923 r. w Warszawie.

Należał do Armii Krajowej, w jego domu odbywały się tajne spotkania podziemia. Uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie został artylerzystą w Wojsku Polskim. W Powstaniu, którego sam był uczestnikiem Chmielewski, w 2009 umieścił bohaterów swojego komiksu - Tytusa, Romka i A'Tomka.

"Od 50 lat, czyli od czasu powstania Tytusa, chodził za mną ten temat (...) Ale jak pokazać Tytusa z jego małpimi dowcipami na tle tragicznych wydarzeń martyrologicznych, niepewności życia w każdej sekundzie, ginących kolegów, łez matek, walących się domów i niemieckich mordów? To, co narysowałem, nie może oczywiście służyć jako dokument historyczny, lecz mimo że jest fantazją, opiera się na prawdziwych wydarzeniach powstańczych" - mówił Papcio Chmiel po ukazaniu się komiksu.

W tym samym roku Chmielewski namalował w Muzeum Powstania Warszawskiego mural, przedstawiający Tytusa, Romka i A'Tomka jako uczestników Powstania. Na muralu Tytus, Romek i A'Tomek pracują w harcerskiej poczcie polowej. Tytus jest listonoszem, na obrazie Papcia Chmiela z radością depcze hitlerowską flagę.

"Ten mural to dla mnie osobista zemsta na Niemcach, mogłem się ucieszyć, że Tytus depcze flagę hitlerowską, tym bardziej, że niestety należę do pokolenia, które ma okupację wciąż przed oczami" - mówił dziennikarzom Henryk Chmielewski.

Pomimo zapowiadanego w 2009 r. roku zakończenia pracy twórczej (po 52 latach), twórca kultowego Tytusa w 2010 r. narysował kolejny album. Nowy komiks zawierał 36 całkowicie premierowych plansz, w których trójka bohaterów uczestniczy w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Karierę rysownika komiksów Chmielewski rozpoczął, rysując dla "Świata Przygód", kontynuację losów Sierżanta Kinga z królewskiej konnicy (rok 1947), a potem w "Świecie Młodych" humoreski takie jak "Półrocze bumelanta" (rok 1951) czy "Witek Sprytek" (lata 1955-56). W roku 1956 wpadł na pomysł komiksu o Romku, A'Tomku i małpie wysłanej w kosmos - czyli Tytusie. Historia ta nie znalazła uznania w redakcji "Świata Młodych". Wydrukowano ją dopiero rok później, kiedy Rosjanie wystrzelili pierwszy sputnik. Od tamtego czasu aż do lat 80. przygody trójki bohaterów systematycznie ukazywały się na łamach "Świata Młodych".

Popularność komiksu przerosła oczekiwanie autora. Czytelnicy stale domagali się informacji o Tytusie. W styczniu 1971 roku, w numerze 2000 "Świata Młodych" cała gazeta została zredagowana przez Tytusa de ZOO. W roku 1973, w związku z 25-leciem "Świata Młodych", Papcio przedstawił charakterystykę Tytusa: waga średniośmieszna, wzrost 90 cm albo 130 (w zależności o tego, czy stał na nogach, czy na rękach).

Od drugiej połowy lat 60., kiedy Tytus, Romek i A'Tomek pojawili się w książeczkach, przygody publikowane w piśmie coraz częściej stawały się fragmentami nowych albumów. Pierwsza z serii książeczek została wypuszczona na rynek przez Wydawnictwo Harcerskie "Horyzonty" w 1966 r. Nosiła tytuł "Tytus zostaje harcerzem". Od razu zdobyła olbrzymią popularność, sprzedając się w łącznym nakładzie 660 rys. egzemplarzy. Podobnie było z następnymi tomami. Na podstawie komiksów powstał pełnometrażowy film animowany "Tytus, Romek i A'Tomek wśród złodziei marzeń".

Chmielewski był też autorem autobiografii pod tytułem "Urodziłem się w Barbakanie" oraz będącej drugim tomem tej biografii książki "Tytus zlustrowany".

Był Kawalerem Orderu Uśmiechu. W 2007 roku został odznaczony Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", a w 2009 roku podczas uroczystości z okazji 65. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. W 2019 roku prezydent Andrzej Duda nadał mu Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości.

Na Jego komiksach wychowały się całe pokolenia dzieciaków. To od Niego uczyły się wrażliwości i poczucia humoru. Dziękujemy Ci Mistrzu za "bezruchdance" i tysiące podobnych. Nie chcemy wrzucać czarno-białego zdjęcia, bo Papcio był... no kolorowy po prostu... Chcę wierzyć, że siedzi teraz w Slajdolocie i podróżuje nad Wyspami Nonsensu. 

oprac.KLB

foto/tt

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: