Fragment Panoramy Berezyna na sprzedaż w SDA. Kossak i Fałat pobili się o ten obraz

18 kwietnia o godzinie 17:00 w gdańskiej galerii Sopockiego Domu Aukcyjnego odbędzie się coroczna Aukcja Militaria, która zwykle wzbudza wielkie zainteresowanie wśród kolekcjonerów pamiątek wojskowych, broni czarnoprochowej i białej. Panująca obecnie na świecie pandemia koronawirusa nieco utrudniła zwyczajową wystawę przedaukcyjną, podczas której zainteresowany może przyjść na Długą 2/3 i na żywo obejrzeć interesujący go przedmiot. To wciąż jest możliwe. Należy się wcześniej umówić przy pomocy maila gdansk@sda.pl, lub telefoniecznie pod podanymi numerami: +48 58 301 05 54, 603 918 003. A warto! Choćby po to aby zobaczyć obraz, o którym poniżej...

Malowali razem

Czasem o wielkiej wartości dzieła stanowi jego jakość, czasem nazwisko twórcy, czasem jego burzliwa, ciekawa historia. A co jeśli w jednym przedmiocie łączą się wszystkie te elementy? Dokładnie tak jest w przypadku obrazu pędzla Wojciecha Kossaka Postój pod wsią Brylowa – fragment Panoramy Berezyna, z 1896 roku. Jego niezwykłość bierze się z okoliczności powstania dzieła, a te są dość zaskakujące. Otóż Wojciech Kossak nie wziął do ręki palety i pędzla a…nóż i obraz ten zręcznie wykroił z czegoś nieco większego – przy czym „nieco” jest słowem kluczowym.

Prezentowany Postój… to fragment Panoramy Berezyna – monumentalnego dzieła, nad którego powstaniem w latach 1894-1896 wspólnie pracowało kilku wybitnych malarzy w tym: Fałat - który był pomysłodawcą obrazu, Pułaski, Wywiórski, Stanisławski, Piotrowski i oczywiście Wojciech Kossak. Zgodnie z założeniem mistrzów panorama miała dokumentować historię odwrotu wielkiej armii Napoleona spod Moskwy, a dokładniej moment bitwy nad Berezyną, która odbyła się w między 26 a 29 listopada 1812 roku.

Sam Kossak tak wspominał przygotowania do prac nad wspólnym dziełem: „ Wybraliśmy Berezynę, mnie dającą pole figuralne najbogatsze, jakie wymarzyć sobie można, Fałatowi zaś śniegi, które tak rozumie i doskonale maluje. (…) Zostawiając Fałatowi zajęcie się budynkiem i stroną techniczno-przygotowawczą, pojechałem na Litwę poznać brzegi Berezyny. Towarzyszyli mi: Wywiórski i Pułaski. Przedtem jednak zwróciłem się do archiwum Ministerstwa Wojny w Wiedniu z prośbą o użyczenie mi wszystkich dzieł traktujących specjalnie o kampanii roku 1812. (…) Zapoznałem się z tematem jak najdokładniej, będąc tylko za kompozycję figuralną sam odpowiedzialny, bo Fałat tylko pejzaż i jeden most sobie wybrał.”

Zachował się interesujący przekaz artystki Pii Górskiej, odsłaniający metody pracy nad Berezyną:
„Kilku dobrych polskich malarzy zebrało się w tym mieście pod batutą batalisty Wojciecha Kossaka i rozpoczęło malować z wrodzoną sobie werwą kulisty obraz, przedstawiający słynne przejście Berezyny (…) Byli wszyscy w trakcie malowania, przejęci, zapaprani farbami, weseli i pełni pomysłów (…) Widok był przedziwny! Wszędzie drabiny, paki, rusztowania, tu walające się pędzle szerokości dłoni, tam miski napełnione cieczą różnorodnych farb, a przy nich kartki z napisami: „śnieg w cieniu”, „niebo”, „most”, „horyzont”, „lasek” (…) Wszędzie malowanie na metry wedle oznaczonych próbek, praca zaplanowana, fabrykowanie przestrzeni i optycznych złudzeń (…) wszystko plastyczne i żywe (…) Bawił mnie widok pierwszego planu, na którym nie mogłam w żaden sposób poznać, który wóz jest malowany na płótnie, a który prawdziwy i z drzewa.

Panorama powstała w Berlinie w budynku przy Herwarthstrasse 4, a prace nad nią trwały 16 miesięcy. Ukończone dzieło zostało po raz pierwszy udostępnione szerszej publiczności w kwietniu 1896 roku. Następnie była eksponowana w Warszawie, Kijowie oraz Moskwie. Mimo odniesionego sukcesu i pochlebnej oceny samego cesarza Wilhelma, który osobiście zjawił się w pracowni, żeby obejrzeć ją jeszcze w trakcie prowadzenia prac, nie udało się płótna sprzedać. A to zrodziło konflikt między malarzami, którzy ponieśli spore straty finansowe ze względu na gigantyczne rozmiary dzieła i ilości zużytych materiałów.

Kossak wycina

W 1907 roku Wojciech Kossak podjął decyzję o pocięciu panoramy na kilkanaście części, przemalował niektóre partie pejzażowe Fałata i… sprzedał powstałe w ten sposób obrazy pod swoim nazwiskiem. Mało to może koleżeńskie, za to okazało się niezwykle rentowne. Oferowany na aukcji obraz został wycięty z większego fragmentu panoramy, przedstawiającego Święty Szwadron (l’Escadron sacré), specjalną jednostkę, powstałą wyłącznie z oficerów kawalerii, pod wsią Brylowa.

 

Fałat się wkurza

Na wieść o tym Julian Fałat wpadł w szał i oczywiście spoliczkował Kossaka przy najbliższej okazji. Z tego również powodu doszło także do pojedynku na pistolety między malarzami. Dobrze jednak, że obaj lepiej posługiwali się pędzlami niż bronią palną. Obaj przeżyli, na czym istotnie skorzystało polskie malarstwo.

Praca stanowi unikatowy dokument, cenny ślad po panoramie Berezyna i nie pozwala zapomnieć o wyjątkowej historii, opowiadającej o współpracy wybitnych malarzy nad monumentalnym dziełem i dość oryginalnym zachowaniu Kossaka. Cena wywoławcza obrazu to 110 000 złotych.

Znanych jest tylko kilka fragmentów Berezyny. Czasem pojawiają się na aukcjach. Każda z nich jest ważna i stanowi unikalne świadectwo istnienia tej monumentalnej panoramy oraz jakże dziś urocze wspomnienie o tem jak się dwaj malarze wzięli za łby nad pociętym dziełem.

Więcej o Aukcji Militaria i tym co się na niej kryje już wkrótce.

 

Karolina Łucja Białke

 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: