W 80 rocznicę egzekucji mieszkańców Tczewa

24 stycznia 1940 roku Niemcy dokonali egzekucji trzynastu mieszkańców Tczewa. W 80. rocznicę tych wydarzeń mieszkańcy, włodarze, młodzież grodu Sambora oddała hołd pomordowanym.
     
W nocy z 23 na 24 stycznia 1940 roku w garażach na terenie fabryki Arkona – dzisiaj mieści się w tym budynku Fabryka Sztuki wybuchł pożar, w wyniku którego spłonęło kilka samochodów pocztowych.
     
Prawdopodobną przyczyną pożaru było zbyt bliskie ustawienie koksowników ogrzewających pomieszczenie przy zatankowanych autach. 24 stycznia na pogorzelisku zebrała się grupa niemieckich funkcjonariuszy: szef SS Walter Becker, starosta powiatowy i szef NSDAP Isendick, dowódca Gestapo Adolf Leister oraz szef SA Simens. Bez dochodzenia stwierdzili, że pożar był wynikiem sabotażu. Jak po wojnie zeznał kierowca Isendicka postanowiono za każdy spalony samochód rozstrzelać jednego Polaka. Ostatecznie stworzono listę 13-tu niewinnych osób, które następnie aresztowano. Rodzinom powiedziano, że aresztowani zostaną zwolnieni po przesłuchaniu. W godzinach popołudniowych przywieziono ich na tzw. „świński rynek” - plac przy ul. Lecha.  Tam czekał na nich pluton egzekucyjny złożony z miejscowego oddziału SS oraz grupa gapiów.
 
O godzinie 14.00 rozpoczęła się egzekucja, ofiary ustawiano czwórkami pod ścianą, kolejni aresztowani musieli zabierać ciała rozstrzelanych na ciężarówkę. Zwłoki ofiar zawieziono do Lasu Szpęgawskiego, gdzie ze względu na niską temperaturę nie wykopano dołu i pozostawiono je niepogrzebane. Po egzekucji rozwieszono na terenie miasta odezwę do mieszkańców, w której grożono dalszymi prześladowaniami.
 
Wśród rozstrzelanych mieszkańców Tczewa byli:
 
Chrzanowski Anastazy lat 46,
Dunajski Jan lat 29,
Freitag Brunon lat 26,
Kopytkowski
Modrzyński Kazimierz lat 44,
Okoniewski Jan lat 71,
Simonsohn Jerzy lat 35,
Stawikowski Teodor lat 47,
Stopikowski Paweł lat 51,
Trowski Jerzy lat 27,
Wałaszewski Leonard lat 60,
Zebell Józef lat 53,
Żwan Walenty lat 62.
 
Po wojnie polskie władze przystąpiły do ścigania osób odpowiedzialnych za zbrodnie. Zgromadzone materiały i zeznania świadków wysłano do Niemiec. Niestety winnych nie udało się osądzić i skazać. Uniknęli sprawiedliwości i zmarli śmiercią naturalną.
 
80 lat później mieszkańcy Tczewa zapalili 13 zniczy, które symbolizowały liczbę rozstrzelanych Polaków. Wśród uczestników spotkania obecni byli: Mirosław Augustyn Starosta Tczewski, Andrzej Demski Radny Powiatu Tczewskiego, Łukasz Brządkowski i Kazimierz Ickiewicz Radni Miasta Tczew. Uroczystość przygotowali Stowarzyszenie „Dawny Tczew”, Państwowa Straż Pożarna w Tczewie. W spotkaniu uczestniczyli także członkowie ZKP Oddział Kociewski w Tczewie.
 
info/foto: nadesłane/T. Jagielski
 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: