Poszukiwacze ze Stowarzyszenia Biskupia Górka i Fundacja na rzecz Odzyskania Dzieł Sztuki "Latebra", którzy od kilku miesięcy penetrują Biskupią Górkę, natrafili na poszukiwany przez siebie grobowiec wybitnego gdańskiego astronoma, lekarza i przyrodnika, Nataniela Mateusza Wolffa (1724-1784).
Bartosz Gondek
Wolff był m.in. lekarzem rodziny Czartoryskich i generalnym lekarzem wojska polskiego w założonej przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego Szkole Rycerskiej w Warszawie. Jako pierwszy na Pomorzu zaczął w 1773 roku z powodzeniem stosować wariolizację przeciwko ospie prawdziwej. Należał też do londyńskiego towarzystwa Royal Society i do gdańskiego Towarzystwa Przyrodniczego. Był też miłośnikiem Biskupiej Górki i założycielem działającego tutaj obserwatorium astronomicznego – "Dostrzegalni gwiazd". Wolf już za swojego życia wskazał miejsce swojego pochówku. Zaprojektował też dębową kapsułę, w której chciał być pochowany, a która uległa uszkodzeniu najprawdopodobniej w czasie wojen napoleońskich. W 1869 roku zdecydowano się otworzyć grobowiec. Wtedy w jego wnętrzu znaleziono jedynie kości Nataniela Wolfa. Grobowiec był widoczny jeszcze kilka lat powojnie. Potem zniknał. Cztery lata temu do Stowarzyszenia Biskupia Górka przyszedł list, w którym Wojciech Iwaniuk, policjant pracujący w latach 1977-1994 w Komendzie Wojewódzkiej Policji na Biskupiej Górce, dosyć dokładnie określił miejsce w którym powinien znajdować się pochówek, a które znajdowało się na skraju posiadłości KWP. To dało punkt wyjścia do obecnych poszukiwań.
Zaprezentowane na poniższym zdjęciu epitafium przez lata było zalane betonem i służyło jako wzmocnienie podłogi w jednym z garaży.
red./ foto Bartosz Gondek
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.