Strefa w podróży: Kolejką w Wenecji

Żnin, Wenecja, Biskupin, Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji, kolej wąskotorowa, Bartosz Gondek, www.polnocna.tv, www.strefahistorii.pl,  Północna.TV, strefa historii

Wenecja jest piękna. Nawet jeżeli jest nią skansen kolejek wąskotorowych, położony na kujawskich Pałukach, tuż obok Biskupina. Tym razem, w ramach Wypraw Północnej.TV i Strefy Historii.pl, trafiliśmy do działającego od prawie pół wieku (założonego w 1972 roku) Muzeum Kolei Wąskotorowej w Wenecji koło Żnina.

Jest to bez wątpienia jeden z najbardziej urokliwych skansenów kolejowych w Polsce. Podstawą do jego założenia była działająca w tym rejonie województwa Kujawsko Pomorskiego jeszcze w XIX wieku, kolej wąskotorowa. Śmiało można powiedzieć – pewnego rodzaju pruska specjalność. Prusacy budowali bowiem wąskotorówki w zasadzie wszędzie. Nawet w bezpośrednim zapleczu frontu I Wojny Światowej i szło im to naprawdę sprawnie. 

Wróćmy do okolic Żnina. Niegdyś kolej wąskotorowa stanowiła w tym rejonie podstawowy środek transportu towarowego i pasażerskiego a sieć kolejowa liczyła 80 kilometrów. Dziś użytkowane jest w celach turystycznych, 12 kilometrów. Kolejka kursuje na trasie Żnin - Wenecja - Biskupin - Gąsawa. Stacja wąskotorowa Wenecja Muzeum znajduje się przy samym muzeum.

Tabor kolejowy w weneckim skansenie prezentowany jest w formie „dużego dworca małej kolejki”. Na ekspozycji znalazły się także – bardzo umiejętnie wkomponowane, urządzenia techniczne, używane dawniej na liniach kolei wąskotorowych – m.in. obrotnica kolejowa, budka dróżnika, czy żuraw wodny dla parowozów.

(fot.Bartosz Gondek)

Na torach zobaczymy tutaj parowozy, różnorakie wagony i pojazdy szynowe. Najstarszy parowóz pochodzi z 1899 roku. Część wystawianych wagonów i lokomotyw jest otwarta i umożliwia zwiedzanie ich wewnątrz. Wystawiony w muzeum wagon pocztowy pełni funkcję sklepiku z pamiątkowymi pocztówkami. Na nas największe wrażenie zrobił inny wagon pocztowy – w zasadzie miniaturowy wagonik wielkości obecnego dużego kartonu, pochodzący z końca XIX wieku.

(fot.Bartosz Gondek)

Tuż obok skansenu, po drugiej stronie torów kolejki, znajduje się kolejna atrakcja turystyczna Wenecji. Są nią ruiny średniowiecznego zamku, który powstał w połowie XIV wieku na zlecenie Mikołaja Nałęcza z Chomiąży. Po śmierci Nałęcza, zamek w XV wieku przeszedł w ręce Pomianów. W 1420 roku Mikołaj Pomian odstąpił zamek archidiecezji gnieźnieńskiej, która utworzyła w nim więzienie dla księży. W latach 1467-73 była to rezydencja generalnego starosty Wielkopolski Piotra Nałęcza z Szamotuł. W 2 poł. XV wieku zbudowano dookoła zamku nowe fortyfikacje z jednymi z pierwszych bastionów w Polsce. Kosztowna w utrzymaniu warownia przestała być potrzebna po zlikwidowaniu zagrożenia ze strony zakonu krzyżackiego. Z tego powodu już w XVI wieku zamek częściowo rozebrano. W kolejnych wiekach zamek popadł w dalszą ruinę. W XIX wieku częściowo wysadzono go w powietrze, a kamienie wykorzystano na budowę drogi do Żnina. Do dziś zachowały się jedynie fragmenty murów i dziedziniec. Zamek został zabezpieczony jako tzw. trwała ruina.

 

(fot.Bartosz Gondek)

Ekipę Północnej.tv i Strefyhistorii.pl bardzo interesuje los kolejek wąskotorowych w Polsce. Piszący te słowa od dawna uważa, że stanowią one idealną alternatywę dla klasycznie znanych nam obecnie środków transportu zbiorowego. Mogą też, zwłaszcza w terenach podmiejskich stanowić formę alternatywnego tramwaju. Wąskotorówka świetnie sprawdzała się przez lata nie tylko w Pałukach, ale także na Mazowszu, czy Żuławach. Warto więc zadbać o jej powrót. W tym momencie warto wspomnieć o tym, że na początku listopada samorząd Województwa Pomorskiego podpisał umowę na przygotowanie dokumentacji przygotowawczej do projektu  związanego z rewitalizacją innej znanej zabytkowej kolejki - Żuławskiej Kolei Dojazdowej. W ramach projektu „Rewitalizacja infrastruktury regionalnego systemu transportowego Żuławskiej Kolei Dojazdowej na odcinkach Prawy Brzeg Wisły – Stegna – Sztutowo, oraz Stegna – Nowy Dwór Gdański oraz Nowy Dwór Gdański Cmentarz – Nowy Dwór Gdański” powstanie  szczegółowa inwentaryzacja linii oraz opracowanie studium wykonalności z uwzględnieniem zakresu i kosztów robót. Zostanie też sporządzona karta informacyjna przedsięwzięcia lub raport OOŚ oraz program funkcjonalno-użytkowy. Powyższy projekt pozwoli na określenie kosztów prac związanych z rewitalizacją Żuławskiej Kolei Dojazdowej oraz stanie się podstawą do podjęcia decyzji finansowych i rzeczowych w zakresie planowanej rewitalizacji i modernizacji linii. Co ważne, projekt pozwoli również wybrać korzystny wariant inwestycji z uwzględnieniem kierunków rozwoju. Rewitalizacja może stać się szansą na zwiększenie potencjału przewozowego (szczególnie w okresie letnim) oraz atrakcyjności transportu publicznego na Mierzei Wiślanej i Żuławach. Opracowanie dokumentacji przyczyni się w przyszłości do uruchomienia prac zmierzających do trwałego rozwoju żuławskiej kolei wąskotorowej jako atrakcyjnego turystycznie, wydajnego, przyjaznego środowisku regionalnego systemu transportowego. System ten realizowany będzie poprzez świadczenie usług publicznych w zakresie przewozów pasażerskich. Całkowita wartość projektu to ponad 1,2 mln zł, z czego ponad 850 tys. zł stanowi dofinansowanie ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Projekt realizowany będzie do końca 2020 roku. Nareszcie!

(Red/foto)Bartosz Gondek

 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: