Odwiedźmy rodziców Krystyny Krahelskiej - warszawskiej syrenki

Jan Krahelski, Krystyna Krahelska, Hanna Krahelska, cmentarz srebrzysko, Bartosz Gondek, www.polnocna.tv, www.strefahistorii.pl, NAC
 Dziś 74 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Jutro – śmierci poetki Krystyny Krahelskiej. Dziewczyny która dała twarz warszawskiej syrence. Jej tata – przedwojenny wojewoda poleski, wraz z mamą, leżą na cmentarzu na gdańskim Srebrzysku. Dziś z pewnością warto ich odwiedzić.
 
Bartosz Gondek
 
Urodzona w 1914 roku Krystyna Krahelska pochodziła z typowej kresowej rodziny inteligenckiej. Jan Krahelski, właściciel majątku Mazurki, inżynier i pułkownik WP, był w latach 1926 – 1932 sanacyjnym Wojewodą Polskim. Był także bratem Haliny Krahelskiej, bohaterki zamachu na rosyjskiego gubernatora Skałona, członikini  Organizacji Bojowej PPS i współtwórczyni Rady Pomocy Żydom „Żegota”.
 W 1932 roku Krystyna przeniosła się do Warszawy, aby studiować tam geografię i historię, a następnie etnografię na Uniwersytecie Warszawskim.W latach 1936–1937 pozowała Ludwice Nitschowej do pomnika Syreny, ostatniego warszawskiego pomnika, wzniesionego przed  II wojną światową. Twarz Syrenki została nieco zniekształcona, aby niezbyt dokładnie przypominała Krystynę, zapewniając jej w ten sposób prywatność. Podczas okupacji, w latach 1939 – 1944, mieszkała w Warszawie, Puławach i od 1943, znowu w Warszawie, wykonując pracę konspiracyjną. Przewoziła broń, jako sanitariuszka jeździła do oddziałów partyzanckich i szkoliła sanitariuszki.  Ojciec Jan, uprzednio pobity przez bandytów, po długiej rekonwalescencji, wyjechał pod Kraków. W dniu wybuchu powstania, podczas ataku na budynek Domu Prasy przy ul. Marszałkowskiej 3/5, ratując rannego kolegę,   została trzykrotnie postrzelona w klatkę piersiową. 
Krystyna Krahelska pozostawiła nam nie tylko swoją twarz, uwiecznioną w pomniku.
W lutym 1943 roku, w konspiracyjnym mieszkaniu na Żoliborzu przy ul. Stefana Czarnieckiego, podczas harcerskiego śpiewania piosenek, Krystyna Krahelska  zaśpiewała marsz specjalnie napisany dla żołnierzy batalionu „Baszta”. Była to słynna piosenka „Hej chłopcy bagnet na broń”.
Po wojnie rodzice Krystyny, wobec niemożności powrotu do rodzinnego majątku Mazurki pod Baranowiczami, zrujnowanego już podczas wojny i pozostawionego na ternie Białorusi, jako repatrianci znaleźli się w Gdańsku.
Jan Krahelski zmarł w styczniu 1960 roku. Pochowano go na cmentarzu Srebrzysko. Z pewnością, przez postacie Krystyny i Haliny, ale także własne dokonania – był nie tylko wojewodą, ale także wybitnym przedwojennym specjalisą od melioracji. Autorem projektu osuszania Polesia, które porównywane było na przełomie lat 20 i 30, pod względem znaczenia do budowy Gdyni.
Jan Krahelski, wraz z żoną  Janiną leżą na kwaterze TAR VII, Rząd: 6, grób 243, na cmentarzu Srebrzysko. Dziś o 11 odwiedzą ich pracownicy Muzeum II Wojny Światowej.
 
A kto ma czas o godzinie 17, aby także złożyć im wizytę?
 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: