Naukowcy zaprzeczają związkowi Całunu Turyńskiego z Jezusem

całun turyński

Według najnowszych badań, opublikowanych w piśmie naukowym "Journal of Forensic Sciences" całun ma pochodzić z XIV wieku. Autorami opracowania są antropolog sądowy Matteo Borrini z Uniwersytetu Johna Mooresa w Liverpoolu oraz zajmujący się chemią organiczną Luigi Garlaschelli z włoskiego Komitetu Badań nad Pseudonaukami.

Naukowcy nadal nie potwierdzili definitywnie jaką metodą został wykonany całun. Uważają, że była to artystyczna lub dydaktyczna prezentacja z XIV wieku” – być może w jej sporządzeniu brał udział ranny lub martwy człowiek. Co jednak istotniejsze, ustalono, że obiekt powstał aż 1400 lat po Chrystusie. Potwierdza to nieoficlajne badania izotopem promieniotwórczym węgla 14C jeszcze z XX wieku. Za tą opcją są również historycy, którzy nie znaleźli dowodów na istnienie wcześniejszych zapisków o płótnie, które na karty kronik trafiło w... XIV wieku. 

Mimo, iż brano pod uwagę możliwość sporządzania dzieła z udziałem rannego lub zmarłego człowieka, wykluczono, że jest to bezpośrednie odbicie ciała owiniętego w płótno. Korzystając z manekina i żywego człowieka naukowcy odtworzyli strużki krwi ściekające po ciele Chrystusa z doznanymi przez niego ranami. Badacze doszli do wniosku, że nie pokrywają się one z plamami na całunie. Główne zastrzeżenia budzi zły kąt rozmieszczenia plam na całunie. Naukowcy nie potrafią jednak wskazać, jak można byłoby nanieść plamy na tkaninę.

Kościół katolicki nigdy nie zajął oficjalnego stanowiska ws. całunu. 

oprac. pc

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: