Na Pomorzu też było Stonehenge, wybudowali je Goci

Kamienne kręgi w Węsiorach, Odrach i innych miejscowościach stanowią niezwykłą atrakcję turystyczną. Są pamiątką po kulturze wielbarskiej i przedstawicielach tej kultury - gotach.

Przyjeżdżając na Pomorze turyści nastawiają się na zwiedzanie gotyckich zamków i ceglanych katedr. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że ziemie północnej Polski posiadają ciekawą historię z okresu imperium rzymskiego. Jej świadectwem są kamienne kręgi i kurhany w których nie tylko składano zmarłych, ale i w ich obrębie uczestniczono w pogańskich obrzędach.

Kultura kręgów

Kręgi ułożone z narzutowych kamieni oraz występujące w pobliżu kurhany wraz z szkieletowymi pochówkami, są pozostałościami po kulturze nazywanej przez archeologów wielbarską. Do historii przeszła jednak inna jej nazwa wywodząca się z relacji historyka rzymskiego Tacyta, czyli plemię gotów. Goci byli ludem germańskim zamieszkującym Pomorze wschodnie i środkowe w okresie I- III w. n.e. Przybyli oni ze Skandynawii, a dokładniej, jak sama nazwa wskazuje z Gotlandii.

Goci utrzymywali szerokie stosunki handlowe ze światem śródziemnomorskim i byli pośrednikami w handlu na słynnym bursztynowym szlaku. Sprzyjało to bogaceniu się ludności i rozwijaniu życia kulturowego i religijnego. Objawiało się to specyficznym kultem jakim skandynawscy osadnicy darzyli swoich zmarłych. Chowano ich zarówno na cmentarzyskach płaskich, jak i w kurhanach.

Cmentarzyska i wieńce kamienne na Pomorzu składają się często z rozbudowanych konstrukcji drewniano-ziemnych w postaci kręgów kamiennych i kurhanów. Ponieważ w wyposażeniu grobów znaleziono przedmioty charakterystyczne Skandynawii, uznano, że zarówno groby, jak i kręgi są pozostałością po Gotach. Znajdują się one zarówno na wschodnim, jak i na środkowym Pomorzu. Najlepiej zachowane i najatrakcyjniejsze znajdują się w miejscowościach Odry, Leśno i Węsiory. Ponadto można je znaleźć w Gronowie, Grzybnicy i nowym Łowiczy na Pomorzu Zachodnim oraz w Babim Dole- Borczu w okolicach Żukowa.

Stanowiska gockie składają się zazwyczaj z kilku ułożonych z kamieni wieńców oraz z kurhanów wewnątrz których pochowani byli przedstawiciele starożytnej arystokracji. Najbardziej typowym elementem są kręgi kamienne, które składają się z pionowo ustawionych wąskich głazów umieszczonych w równych odległościach w wygrzebanych do tego dołkach. Średnice wahają się od ponad 30 do zaledwie 7 metrów. Niektóre z nich posiadają pośrodku również menhiry, czyli stojące pionowo pojedyncze głazy, czasem posiadające rysy ludzkiej twarzy.  

Groby znajdujące się wewnątrz kamiennych kręgów są uważane przez archeologów za świadectwo ofiar z jeńców wojennych. Rzymski historyk Jordanes pisał: „O łaski Marsa zaś Gotowie zawsze zabiegali, uciekając się do straszliwych obrzędów. Składali mu bowiem w ofierze jeńców w przeświadczeniu, że naczelnika wojen wypada pozyskiwać przelaną krwią ludzką.” Najprawdopodobniej również wewnątrz kręgów dochodziło do zgromadzeń plemiennych zwanych thingami. Już w 1915 roku poznański astronom-amator Paul Stephan zaobserwował prawidłowości ułożenia obiektów w Odrach mogące stanowić dowód w tezie, iż służyły one do obserwacji ruchu ciał niebieskich.

Węsiory drugie na Świecie

Szczególnie ciekawe jest skupisko kamiennych kręgów w Węsiorach nieopodal Sulęczyna. Jest to  największe w Polsce, zaś drugie zaraz po Stonehenge w Europie nagromadzenie kamiennych kręgów. W lesie nad malowniczym jeziorem znajduje się dziesięć całych kręgów i dwa częściowo zachowane. Archeolodzy wydobyli niezwykle cenne i misternie zdobione zapinki zwane fibulami, paciorki szklane i inne świadectwa dowodzące, że w starożytności plemiona zamieszkujące ziemie Pomorza nie były barbarzyńcami we współczesnym znaczeniu tego słowa.

W trakcie II wojny światowej Komisarz Rzeszy do Spraw Umacniania Niemczyzny Heinrich Himmler kazał otoczyć kręgi w Odrach i Węsiorach drutem kolczastym. Uważał on, że między Gotami a Niemcami istnieją więzy krwi. Pragnął utworzyć pomniki germańskości ziem pomorskich, jak sam określał miały być one miejscem pielgrzymkowym będocym „niemiecką Jasną Górą”. Po wojnie zgodnie z oficjalną propagandą komunistycznych władz, kręgi zostały uznane za przykład kultury prasłowiańskiej. Dopiero od lat 60 miały miejsce profesjonalne badania archeologiczne.

Do dnia dzisiejszego w niemal nienaruszonym stanie przetrwało około dziesięciu stanowisk, głównie dzięki opinii ugruntowanej w średniowieczu, że są one „diabelskim miejscem”. Jeszcze w 1990 roku w Piasznie na Pomorzu Środkowym stwierdzono występowanie wcześniej nie znanych kręgów, więc wciąż pozostają one tajemnicze. Obecnie objęte są one ochroną jako stanowisko archeologiczne o wyjątkowych walorach kulturowych. W większości prowadzą do nich drogowskazy, oraz tablice informacyjne objaśniające turystom historię tych niezwykłych miejsc. Ciekawostką jest trasa archeologiczno-lichenologiczna w Leśnie koło Brus, gdzie oprócz opisu kręgów znajduje się przewodnik po nadrzewnych i naskalnych porostach.

Goci w Faktorii

Obecnie istnieją liczne grupy osób doszukujących się pozaziemskich przyczyn powstania kamiennych kręgów. Według radiestetów promieniowanie w tym miejscu przekracza normy na tyle, że posiada właściwości lecznicze. W niektórych kręgach według specjalistów od różdżek znajdują się nawet miniczakramy. Ufolodzy uważają natomiast, że kręgi występujące często na płaskich, dobrze widocznych wzniesieniach służyć miały za rodzaj komunikatu z obcymi formami życia lub punkt nawigacyjny dla ich statków.

 Dzisiaj kręgi stanowią dużą atrakcję turystyczną, są okazją do ciekawego spaceru na łonie natury i okazją do obcowania z tajemniczą historią. W ostatnich latach w ich pobliżu odbywają się ogniska kupalnocki i inne pogańskie obrzędy. Szczególnie interesującą jest impreza w Leśnie zwana Piknikiem Archeologicznym. Przez 2 dni wojowie i białogłowy z całej Polski a także goście z Kalingradu zbierają się i prezentują rzemiosło i swoje umiejętności, zaś kilkaset metrów od kręgów powstaje historyczna wioska gdzie można podpatrzeć życie w dawnych czasach. Kulturą gotów zajmuje się również istniejąca w Pruszczu Gdańskim Faktoria Rzymska, gdzie na centralnym placu ustawiono kamienny krąg.

Piotr Celej

Tagi: