Pruszczańskie studniówki - tych materiałów dawno nikt nie oglądał!

 

Tradycja studniówek w słynnym, pruszczańskim LO nr 1 sięga lat 60 - tych XX wieku. Dzięki zachowanym zdjęciom możemy zobaczyć jak się wtedy bawili młodzi ludzie z Pruszcza Gdańskiego i Powiatu Gdańskiego. Kto wie? Może ktoś odnajdzie na zdjęciach siebie, rodziców, lub dziadków?

 

Dr Artur Jendrzejewski

 

Studniówka, czyli bal przedmaturalny odbywa się zazwyczaj na przełomie stycznia i lutego. Symbolicznie ma wskazywać pozostałe sto dni do egzaminu maturalnego, najważniejszego egzaminu w życiu młodego człowieka. Tak było też, z kilkoma wyjątkami, każdego roku istnienia pruszczańskiej Jedynki. Uczniowie najstarszych klas liceum ubrani w wieczorowe, eleganckie stroje w towarzystwie zaproszonych gości bawili się do przysłowiowego „białego rana”. Wśród uczestników balu byli również nauczyciele, którzy przywołując wspomnienia z własnej studniówki nie odstępowali uczniowskim szaleństwom na parkiecie.

Bal zawsze miał podniosły charakter, rozpoczynał go taniec poloneza, który zgodnie z polską tradycją uważany jest za taniec narodowy. Warto wspomnieć, że pochodzenie jego sięga zwyczajów ludowych. Znany był wówczas pod nazwami „chmielowy” i „chodzony”. Na przełomie XVI i XVII wieku przyjął się na dworach magnackich. Dość szybko się upowszechnił i stał się elementem ceremoniału dworskiego. Wówczas, tańczony na rozpoczęcie balów miał charakter parady szlachty przed monarchą. Do dziś taniec ten podkreśla uroczysty nastrój spotkania.

 

Pierwsze powojenne bale w "1-ce" miały charakter pomaturalny. Pierwszy o jakim wiemy odbył się pod koniec roku szkolnego w czerwcową sobotę 1955 roku. Na początku stycznia 1956 r. głośnym echem odbił się „Bal historyczny” przygotowany przez nauczycielkę historii panią Kazimierę Wierzchowską, której pomagał nauczyciel pan Karwecki. Tak odnotowano to wydarzenie w kronice szkolnej: „Przy organizacji tego balu brał udział aktyw wszystkich szkolnych organizacji. Bal ten odbył się w karnawale. Hol na I piętrze udekorowany został reprodukcją broni historycznej i torbami. Młodzież ubrana była w stroje historyczne. Bal rozpoczął taniec królów ze swoimi małżonkami w takt poloneza. Były konkursy i różne zagadki historyczne. Wieczorek ten był bardzo udany, a stroje przygotowane przez młodzież świadczyły o dużym zaangażowaniu młodzieży.” Podobne wydarzenie miało miejsce jesienią 1963 r. Nad zdjęciem dokumentującym ten bal zapisano: „Młodzież nasza bawi się coraz piękniej i ładniej.”

Tematyka balów i zabaw szkolnych kontynuowana była jeszcze w kolejnych dekadach, choć z mniejszą aktywnością odnotowywano to w kronikach. Najpopularniejsze, które wymieniano to zabawy choinkowe, noworoczne, internackie oraz klasowe. Nie miały one tak podniosłego charakteru jak bale przedmaturalne, ale w naturalny sposób integrowały zespół szkolny. Zmiany przyniosły lata dziewięćdziesiąte, które rozsławiły popularne dyskoteki szkolne. Jednak nie przyćmiły one corocznych balów studniówkowych, które swoją formą i charakterem w dalszym ciągu odwołują się do tradycji podniosłych balów dworskich.

 

Pierwszy zapis o typowym balu studniówkowym w „Jedynce” pochodzi z z 1964 roku.

W dniu 8 II 1964 r. odbyła się coroczna uroczystość o tradycyjnej nazwie „Studniówka”. Przygotował ją Komitet Rodzicielski. Impreza była bardzo udana. Uczestniczyli w niej jedenastoklasiści, ich rodzice oraz nauczycielstwo. Były obecne na niej także delegacje uczniów dziesiątych klas”.

 

 

Nie znajdziemy w kronikach szkoły informacji o przebiegu zabawy, raczej są to informacje o wystąpieniu wydarzenia. Czasami tylko kronikarz pozwolił sobie na refleksję, dzięki temu poznajemy opinię o bawiących się uczniach. Między innymi dlatego możemy sądzić, że bale odbywały się w miłej i grzecznej atmosferze. Dowodem na to są słowa podsumowujące imprezę studniówkową z lutego 1966 r.: „Nasza młodzież umie kulturalnie bawić się”.

 

 

Podobnie jak poprzednie i studniówka z roku szkolnego 1968/1969 zorganizowana była na szkolnej auli. Z zapisów kronikarskich wynika, że odbyła się ona w grudniu, co zapewne podyktowane było zakończeniem pierwszego półrocza w pierwszych dniach stycznia 1969 r. Na zabawie nie zabrakło wspólnych tańców młodzieży z nauczycielami. Jak widać na powyższych fotografiach były one pełne wdzięku i gracji. Na zdjęciach z końca lat 60 – tych widzimy odświętne i eleganckie stroje, a więc u dziewcząt białe bluzki i ciemne spódnice, a u chłopców szykowne garnitury.

 

 

 

Wokół auli rozstawiono stoły z poczęstunkiem. Menu jakie wówczas obowiązywało obfitowało w tradycyjną polską kuchnię, zabraknąć nie mogło słodkich ciast oraz dużej ilości napojów. W materiałach kronikarskich z połowy lat 70. znalazło się zaproszenie dla dyrektor szkoły pani Heleny Jakubek wraz z mężem na bal studniówkowy.

 

 

Jak czytamy, zabawa planowana była na 25 stycznia 1975 r. w Garnizonowym Klubie Oficerskim.

Inne zdjęcie, również z tej imprezy, ukazuje uczniów klasy IV C: Leszka Kochańskiego, Jolę Bartczak, Sławka Domagałę z wychowawczynią i jednocześnie nauczycielką języka polskiego panią Jadwigą Zielińską. Zwróćmy uwagę na nakrycia i menu. Obok sałatek znajdują się dania mięsne i pieczywo. Nie zabrakło też ciasta i owoców. Jak w poprzednich latach i tym razem naczelne miejsce zajmują napoje, w tym kultowa Pepsi Cola. To nią uczniowie wraz z panią profesor wznoszą toast. Lata siedemdziesiąte są słabo opracowane. Znajduje się między innymi wpis z 24 stycznia 1976 r., że studniówka odbyła się Klubie Oficerskim. Chodzi o późniejsze popularne kasyno, gdzie odbywały się różne imprezy, także prywatne. Rok później do ogólnej informacji dodano, że „zawsze są to bale bardzo starannie przygotowane z ciekawym programem artystycznym”.

 

 

W latach osiemdziesiątych najwięcej miejsca poświęcono studniówce z 1984 r. Był to pierwszy bal po zakończeniu rok wcześniej stanu wojennego. Odbył się on na szkolnej auli, która wzorem poprzednich tego typu imprez była bogato udekorowana serpentynami. W pierwszych parach poloneza zatańczyła dyrekcja, nauczyciele oraz rodzice. Studniówka w 1987 r. zorganizowana została w Garnizonowym Klubie Oficerskim. Na szczególną uwagę zasługuje uroczysty korowód poloneza z dyrekcją na czele, który przeszedł pomieszczeniami klubu. Zabawę prowadzili uczniowie: Joanna Abramczyk (kl. IV A) oraz Andrzej Zięba (kl. IV B)

Rok później studniówka również odbyła się w Garnizonowym Klubie Oficerskim i w dalszym ciągu numerem jeden wśród napojów była Pepsi Cola.Poczęstunek dla uczestników zabawy, w porównaniu do poprzednich tego rodzaju imprez, był imponujący. Obok tradycyjnych paluszków zauważyć możemy na stołach zakąski w postaci wędlin i ryb, sałatki, owoce a także pieczone mięso oraz torty i ciasta.

 

Lata dziewięćdziesiąte charakteryzowały się wielobarwnością, zarówno wystroju sal, a także ubioru uczestników balów. Z tamtego okresu pochodzą też kolorowe zdjęcia, które dokładniej oddają ówczesną atmosferę zabaw. Wtedy też, przy okazji organizacji bali przedmaturalnych, korzystano z gościnności prywatnych lokali gastronomicznych. W 1993 r. studniówkę zorganizowano w pruszczańskiej kawiarni „Rotunda”. Bal tradycyjnie rozpoczął polonez, a później, jak czytamy w kronice szkolnej, „tańce były różne – od walca do kankana”. Dodatkową atrakcją był program artystyczny klasy IV C.

 

 

Ponadto wybrano SUPERBELFRA, którym została pani profesor Genowefa Jurkin. Z tej okazji przysługiwał jej taniec z dyrektorem szkoły Andrzejem Jachnikiem. Zabawa zakończyła się nad ranem, a maturzyści „byli ze swej studniówki zadowoleni, nikt pewnie nie myślał też, co będzie za 100 dni”. Studniówka z 1997 r. w kronice szkoły zajmuje szczególne miejsce, zapewne autor wpisu emocjonalnie związany był z tym wydarzeniem. Czytamy: „Zaczęło się 24 stycznia o godz. 20. Która to już studniówka uczniów naszej szkoły? Kolejna. Odbyła się, tak jak poprzednie dwie, w zajeździe „Jawor” w Pruszczu Gd. Już od 19:30 uczniowie (tym razem w wersji wieczorowej) i zaproszeni przez nich goście przybywali na miejsce mającego się odbyć balu. Zanim tradycyjny polonez rozpoczął taneczną część studniówki, pan dyrektor A. Jachnik, przedstawiciel rodziców uczniów, p. Rozenkiewicz, a także burmistrz Pruszcza, p. W. Dowgiert, który jak wspomniał, pamięta niektórych dzisiejszych czwartoklasistów jako chłonących przekazywane kiedyś przez niego podstawy fizyki uczniów kl. VI, życzyli wszystkim studniówkowiczom wesołej, beztroskiej zabawy. I taki też był ten 100 dni przed maturą odbywający się bal. Tańczono parami, pojedynczo i grupowo („Makarena”). Tańce przerywane były jedynie prezentowanymi przez każdą z klas humorystycznymi programami. W pamięci młodzieży pozostanie też na pewno spełniona w okolicach północy obietnica księdza Andrzeja, który wręczył młodzieży karton szampana, obiecany jeszcze we wrześniu dla uświetnienia ich studniówkowej zabawy. A bawić skończyliśmy się 25 stycznia o godz. 5:30… i już trwały zimowe ferie.”Również i dzisiejsze bale przedmaturalne są pełne zabawy oraz programów artystycznych przygotowywanych przez uczniów. Poniższe zdjęcie ukazuje uczniów klasy III C podczas wykonywania takiego programu. Była to studniówka z 2012 r.

 

Regułą współczesnych studniówek jest to, że organizowane są one w pobliskich restauracjach lub hotelach. Tegoroczny bal przedmaturalny odbył się w gdańskim hotelu „Almond”. Tradycja i tym razem została zachowana, poloneza prowadził pan dyrektor Jarosław Karnath, a w drugiej parze towarzyszyła pani wicedyrektor Irena Łepkowska. Nie zabrakło też nauczycieli, którzy wspólnie z uczniami i ich gośćmi bawili się do białego rana.

 

 

 

 

(Red.) Dr Artur Jendrzejewski fot Archiwum ZSO nr.1

 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: