Tadeusz Meissner - pół wieku po śmierci sławnego kapitana

W Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni możemy oglądać czasową wystawę, poświęconą jednemu z najbardziej znanych polskich kapitanów - Tadeuszowi Meissnerowi

Umieszczone na planszach zdjęcia pochodzą z archiwum rodziny Meissnerów, Śląskiego i Małopolskiego Archiwum Morskiego oraz ze zbiorów prywatnych. Wystawę wzbogacają liczne pamiątki po kapitanie.
Tadeusz Wiktor Meissner (1902-1966), kapitan żeglugi wielkiej, odznaczony Orderem Virtuti Militari. Od 16 roku życia walczył  w obronie niepodległości Polski – początkowo jako ochotnik w obronie Lwowa (1918 r.), następnie w wojnie polsko-rosyjskiej (1920 r.) oraz w III powstaniu śląskim (1921 r.) jako dowódca jednego z oddziałów Grupy Destrukcyjnej Wawelberga. W 1925 roku ukończył z wyróżnieniem Szkołę Morską w Tczewie. Po dwóch latach praktykowania we flocie francuskiej powrócił do Polski i od tego czasu związany był ze szkolnictwem morskim. Wniósł również istotny wkład w rozwój polskiej marynarki handlowej. W czasie II wojny światowej dowodził statkiem s/s „Warszawa”, transportującym polskich uchodźców do odradzającej się armii polskiej we Francji i na bliskim wschodzie. Zaopatrywał także oddziały walczące w obronie Tobruku. To właśnie w czasie jednego z rejsów do Tobruku, 26 grudnia 1941 roku, s/s „Warszawa” został storpedowany przez niemiecki okręt podwodny (zginęło wówczas 4 członków załogi i 25 żołnierzy). Od 1942 roku do końca wojny Tadeusz Meissner pełnił obowiązki superintendenta połączonych towarzystw żeglugowych w Londynie (Żegluga Polska i Polsko Brytyjskie Towarzystwo Okrętowe). W 1946 roku powrócił do Polski. W latach 1947-48, 1953-54 oraz 1957-63 był kapitanem m/s „Batory”. Od 1957 roku bezpartyjny poseł na Sejm PRL II kadencji. Wykładowca w Państwowej Szkole Morskiej w Gdyni, autor wspomnień i opowiadań, tłumacz wydawnictw marynistycznych. Zmarł w Gdyni 19 sierpnia 1966 roku.
(red) MMW Fot MMW
 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: