Polscy rycerze bronią mistrzostwa świata z Malborka. Można im kibicować na livestream

W portugalskim Montemor-o-Velho 26 maja rozpoczną  rycerskie mistrzostwa świata federacji IMCF. Polska pojechała tam jako zwycięzca mistrzostw z Malborka z ubiegłego roku federacji IMCF.
 
Około 2009 roku na potrzeby zmagań rekonstruktorów stworzono zasady walki pełnokonktaktowej w zbrojach historycznych. W walkach grupowych dozwolone są kopnięcia, uderzenia głowicą miecza, rantem tarczy i inne "nierycerskie" chwyty. Walczy się do momentu położenia wszystkich zawodników drużyny przeciwnej na ziemi. Drużyny na ringu liczą albo po pięciu, 10, 16 albo po 21 fighterów.
 
Od 2009 rozgrywane są mistrzostwa świata. Polacy rokrocznie znajdują się w ścisłej światowej czołówce. Początkowo na świecie była jedna federacja walki – obecnie są dwie: HMB i IMCF – na ostatnich mistrzostwach tej drugiej federacji, które odbyły się w Malborku Reprezentacja Polski sięgnęła po 6 złotych, 3 srebrne i 1 brązowy medal, zajmując pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Startowało wtedy ponad 20 reprezentacji m.in. z USA czy Argentyny. Na mistrzostwach IMCF jednak nie biorą udziału zawodnicy z Rosji i Białorusi, któzy są najmocniejsi na świecie.
 
Teraz Polacy będą bronili tytułów mistrzów świata w najważniejszych kategoriach. Zadanie jest tym trudniejsze, że mistrzostwa odbywają się aż w Montemor-o-Velho w Portugalii. By dojechać na zawody rycerze-sportowcy postanowili zbierać pieniądze na portalu "Polak Potrafi". Nie wystarczy bowiem samemu dojechać - należy też przetransportować ciężki sprzęt a nawet podstawowe narzędzia kowalskie do... pit stopu, jak żartobliwie mówią zawodnicy. Udało się i najlepsi zawodnicy z naszego kraju staną naprzeciwko zawodników z całego świata. 
 
W całej Polsce istnieją kluby walki, które nacisk stawiają na technikę i siłę, a nie rekonstrukcję historycznych realiów - jak wcześniejsze bractwa rycerskie. Oczywiście zbroje i broń muszą mieć odzwierciedlenie w źródłach historycznych, lecz istotną kwestią jest by były także bezpieczne – utworzono więc przepisy, nad których przestrzeganiem czuwają sędziowie. Walki są prowadzone w formule full-kontakt.
 
W starciach grupowych nikt nie liczy trafień, ani nie ma stopera mierzącego czas trwania rundy. Walka trwa, dopóki jedna z drużyn nie powali na ziemię wszystkich zawodników drużyny przeciwnej. Wachlarz ciosów i technik stosowanych w walkach grupowych jest bardziej szeroki od tych z pojedynków. Oprócz ciosów bronią, dozwolone są kopnięcia, rzuty zapaśnicze, wbieganie w przeciwnika, atakowanie tarczą itd.. Oczywiście wszystko w ramach regulaminów walk. Broń używana przez rycerzy w grupowych starciach jest też cięższa i bardziej zróżnicowana: można podziwiać topory, buzdygany, tasaki i ciężką broń dwuręczną, której używano na polu bitew sześć wieków temu.
 
Nieco inaczej jest w rywalizacji indywidualnej, tam zawodnicy walczą w trzech półtoraminutowych rundach, zaś sędziowie zliczają punkty za trafienia.
 
Zmagania zawodników od czwartku do niedzieli będzie można oglądać na żywo: TUTAJ
 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: