Skąd się wzięło Jelitkowo?

Jelitkowo to jedna z najbardziej znanych gdańskich dzielnic. Na pocztówkach i zdjęciach Polaków i nie tylko dawna wieś rybacka "zwiediła" cały świat. Jej historia jedank jest osnuta tajemnicą. 

Jelitkowo było rybacką wsią należącą do opactwa Cystersów w Oliwie. Pierwsze wzmianki pojawiły się w 1480 r. Już w 1570 r. miejscowość zajmowała obszar ok. 60 ha, zamieszkiwało tu 20 rybaków i 20 zagrodników. Od 1609 r. wzmiankowany jest też młyn, który pełnił kolejno funkcje: papierni, kuźnicy miedzi i żelaza, tartaku, a także młyna zbożowego i kaszowego. Wieś jednak niewiele się powiększała, w roku 1869 w 12 domach zamieszkiwało 207 osób. W tym czasie powoli Jelitowo (nazwa wywodzi się od imienia Jelitko, niemiecka nazwa Glettkau - od słowa "żeglarz") coraz bardziej przejmowało rolę kurortu. W tym czasie powstały też zachowane do dzisiaj domki rybackie przy ul. Bałtyckiej.

W 1907 r. wieś Jelitkowo została włączona do Oliwy. Od tego czasu rozpoczyna się najbardziej intensywny okres rozwoju. Już rok później Jelitowo uzyskało połączenie tramwajowe z Oliwą, zaś w latach 20. wybudowano ul. Bursztynową, łączącą wieś z Sopotem. Wraz z Oliwą w 1926 r. zostało przyłączone do Gdańska. Nieco wcześniej, w 1921 roku, Orłowicz poświęcił wsi kilka słów w swoim dziele„Przewodnik po W.M. Gdańsku”: „Oliwa tramwajem elektrycznym połączona jest z Glettkau [Jelitkowo] – morską miejscowością kuracyjną, nieco prymitywniejszą, bo bezpretensjonalną, lecz szukającym spokoju mogącą dać wypoczynek”. W tym czasie w Jelitkowie działał Dom Zdrojowy i znajdował się drewniany pomost widokowy. Kuracjusze korzystali także z łazienek – osobnych dla kobiet i dla mężczyzn.

Obecnie istnieją plany rewaloryzacji przebudowanego zupełnie Domu Zdrojowego (restauracja Parkowa) przez prywatnego inwestora. Przedstawione wizualizacje nie nawiązują jednak dialogu z historyczną formą tego miejsca.

pc

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: