Kilim - Zapomniana historia polskiej sztuki ludowej

Kilim dla współczesnych zapomniana lub mało znana tkanina dekoracyjna, swoją kolorystyką i ornamentyką nawiązująca do orientu. Specjaliści i koneserzy tematu potrafią dostrzec w niej bogatą historię polskiego tkactwa artystycznego.

W okresie XX-lecia międzywojennego zaściankowa tkanina jaką był kilim została rozsławiona przez polskich projektantów i stała się cenioną oraz chętnie pozyskiwaną ozdobą, rozpoznawalną za swoje walory artystyczne niemal w całej Europie. Kilim jest nazwą niewątpliwie wschodnią. Według wybitnego znawcy tematyki tkackiej Emmanuela Świejkowskiego pochodzi od wełny z Cylicji

  

Tkanina najczęściej spotykana u Prusów, Rumunów, Serbów, Słowaków, w południowo wschodniej Polsce a nawet w Skandynawii. Najprawdopodobniej Kilimiarstwo przywędrowało na te ziemie z obszarów dzisiejszej Azji i nie rozpowszechniło się poza Europę Południowo-Wschodnią.

Tematyka związana z badaniem kilimów nie jest prosta. Zawirowania wojenne, a także brak źródeł pisanych niejednokrotnie powoduje problem w ustaleniu miejsca powstania i właściwego datowania tkaniny. Pewnym ułatwieniem dla badaczy jest właściwa interpretacja ornamentyki, dzięki której w przybliżeniu można określić miejsce i czas powstania tkaniny.

 

Sam kilim początkowo wytwarzany był przez ludność wiejską, która wzorowała się na tkaninach orientalnych. Niewątpliwy wpływ na wytworzenie się kilimiarstwa na obszarach Europy Południowo-Wschodniej miał rozwój handlu i liczne wojny, a także osadnictwo ludności napływowej z Azji. Autochtoni, czerpiąc z tych kontaktów, mimowolnie zaczęli przejmować i wzorować się na kulturze i sztuce ludności napływowej. Ten trend dotknął również sztuki tworzenia tkanin. Miejscowi na podstawie nowych wzorców z epoki dokonywał własnych przekształceń, uproszczeń i w ten sposób tworzył własną sztukę. Równocześnie z rozwojem tkactwa na przestrzeni wieków wytworzyły się odrębne formy wzornictwa, które można przypisać konkretnym miejscom ich powstania. 

 

Punkt zwrotny w rozwoju tkaniny przypada na okres XX-lecia. Za sprawą polskich artystów takich jak Bogusław Treter czy Wanda Grott sztuka tworzenia kilimów świętowała swój największy rozwój. W 1929 roku w Poznaniu odbyła się Powszechna Wystawa Krajowa, na której zaprezentowano wyroby Pracowni Stylowej Kilimów Artystycznych Wandy Grottowej. Po sukcesach wystawy w Polsce zapanowała moda na kilimy, czego przejawem była częsta praktyka dekorowania mieszkań ta barwną tkaniną. Wraz z upowszechnieniem tkaniny zmieniła się także jej ornamentyka – początkowa forma, nawiązująca do ornamentyki roślinnej, została wyparta przez motyw geometryczny. Niewielkiej zmianie uległa też paleta barw, która pozostała żywa i krzykliwa.

Wraz z wybuchem II wojny światowej następuje zahamowanie kilimiarstwa w Polsce – wiele pracowni i warsztatów tkackich ulega zniszczeniu. Wraz z zakończeniem wojny i nastaniem nowego pożarku geopolitycznego w Europie ocalały dorobek polskiej sztuki ludowej znajduje się na Kresach Wschodnich. Kilimiarstwo w PRL-u przyjmuje nową formę i zostaje utożsamiane z Cepelia, nie ciesząc się takim zainteresowaniem jakie miało miejsce przed wojną.

 

Przedstawione na fotografii fragmenty kilimów najprawdopodobniej swoją tematyką nawiązują do kilimów wschodnio-małopolskich. Kierunek ten charakteryzował się wzornictwem geometrycznym i najczęściej spotykany jest w wyrobach o wydłużonej formie, z geograficznym umiejscowieniem na Podolu. Okres powstania tkaniny można datować na lata dwudzieste XX wieku. Niestety, nie udało mi się zinterpretować symbolu swastyki. W Polsce międzywojennej ten symbol utożsamiany był z Podhalem – mieszkańcy tego regionu nazywali go ,,niespodzianym krzyżykiem” i miał chronić przed złem. Również wśród polskich jednostek wojskowych z Podhala spotykamy symbol swastyki ( m.in.. w I Pułku Artylerii Motorowej).

Być może pierwotne datowanie i przypisanie moich ,,szmatek” do regionu Podola jest błędne i należałoby szukać pochodzenia na Podhalu, gdzie owa tkanina mogła pełnić funkcję ochronną i dawać dobrą wróżbę.

 

W kilku słowach starałem się przybliżyć i przypomnieć historię polskich kilimów.

Rafał S – członek bractwa Fundacji Latebra.

Fundacja Na Rzecz Odzyskania Zaginionych Dzieł Sztuki „LATEBRA”  prowadzi działalność:

  • odzyskiwania zaginionych i ukrytych dzieł sztuki oraz innych przedmiotów zabytkowych i historycznych, ochrony i konserwację wszelkich zabytków architektury, sztuki i techniki, w tym przede wszystkim zabytków architektury militarnej,
  • propagowanie i wspieranie wszelkich inicjatyw mających na celu popularyzację wiedzy dotyczącej zabytków architektury, sztuki i techniki, mieszczących się na terenie Rzeczpospolitej Polski
  • współpracy z wszelkimi instytucjami opiekującymi się zabytkami sztuki w zakresie ochrony przed kradzieżami i wandalizmem zabytków sztuki,
  • prowadzenia poszukiwań ukrytych i zaginionych dzieł sztuki oraz przedmiotów historycznych,
  • stworzenia muzeum, w którym zostaną wyeksponowane wszelkie dzieła sztuki i przedmioty historyczne pozyskane w wyniku działań Fundacji
  • wspierania i rozwijania wiedzy w zakresie identyfikowania i likwidowania zagrożeń związanych z niewypałami i niewybuchami oraz likwidację tych zagrożeń.

Artykuł pochodzi ze strony: http://latebra.org/kilim/ (data dostępu: 4 marca 2016 roku)

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: