Żona Heweliusza: kochanka, matka i naukowiec

O Janie Heweliuszu (1611-1687) – genialnym gdańskim astronomie, matematyku, piwowarze i konstruktorze instrumentów naukowych, powiedziano i napisano już bardzo dużo. Tym razem przyjrzyjmy się nieco bliżej jego drugiej żonie, Elżbiecie Koopman. Bardziej dzieliło ich trzydzieści sześć lat różnicy wieku, czy raczej połączyła miłość do nauki?

Katarzyna z domu Rebeschke

Jan Heweliusz (1611-1687) był żonaty dwukrotnie. Pierwszą z jego żon była Katarzyna z domu Rebeschke (1613-1662). Podobnie jak uczony pochodziła z rodziny browarników. Jako swój posag wniosła kolejny browar i kamienice przy ulicy Korzennej 53-54. Na dachach tych kamienic Heweliusz zbudował słynne obserwatorium astronomiczne. Astronom szukał wsparcia dla swojej działalności naukowej u możnych i znalazł takie m.in.: u królów Władysława IV, Jana Kazimierza, czy Jana III Sobieskiego. Heweliusz był także na liście trzynastu zagranicznych uczonych, którym francuski Król Słońce, Ludwik XIV wypłacał pensję.

Katarzyna nie interesowała się astronomią i nie dała mężowi upragnionych dzieci. Jednakże była przede wszystkim niezwykle przedsiębiorczą kobietą. Okazała się świetną zarządczynią browaru, w związku z czym astronom złożył na jej barki prowadzenie przedsiębiorstwa. Małżeństwo browarników trwało do 1662 r., w którym to Katarzyna zmarła. Po rocznej żałobie, Heweliusz poślubił Elżbietę z domu Koopman (1647-1693).

Jan Heweliusz, portret pędzla Daniela Schultza

Elżbieta z domu Koopman

Elżbieta była córką pochodzącego z Niderlandów bogatego, gdańskiego kupca Nicholasa Koopmana i Joanny z domu Menning. Była wykształcona, znała kilka języków, miała szerokie zainteresowania naukowe. Wykazywała również wysokie zdolności matematyczne, o których niejednokrotnie wspominał Heweliusz. Jako niespełna szesnastoletnia dziewczyna podbiła serce dojrzałego astronoma, mimo, że małżeństwo, na początku było głównie kontraktem łączącym interesy obu rodzin. Po ślubie, który odbył się w 1663 r. w kościele świętej Katarzyny w Gdańsku, stała się towarzyszką w życiu prywatnym i zawodowym.

Małżeństwo astronomów

Małżonków łączyły podobne zainteresowania naukowe. Ich relacja na tym polu, jak na ówczesne czasy, miała być partnerska. Elżbieta uczestniczyła razem z mężem w obserwacjach nieba, fachowo obsługiwała instrumenty pomiarowe, spisywała i kompletowała katalog gwiazd oraz dokonywała obliczeń. Świadectwem ich współpracy są chociażby miedzioryty zachowane w „Machinae coelestis pars prior”, które ukazują Heweliuszów przy pracy. Jeden z nich przedstawia Elżbietę, która precyzyjnie reguluje śrubą ramę sekstantu, podczas gdy Heweliusz, za pomocą drugiej śruby regulacyjnej, ustawia ruchome ramię urządzenia na innej gwieździe.

Jan i Elżbieta Heweliuszowie przy pracy, rycina z druku Machinae coelestis pars prior, Gdańsk, 1673–1679

Wiemy również, że Elżbieta przeprowadzała obserwacje z astronomami, którzy odwiedzalipracownię Heweliuszów. Wśród nich znaleźli się tacy uczeni jak: John Flamsteed czy Edmond Halley. Heweliusz w pierwszym tomie „Machiny niebieskiej” (wyd. 1673 r.) wspomniał nawet, że miał już wielu asystentów, ale dopiero jego żona, Elżbieta, stała się cennym współpracownikiem i najbardziej skrupulatnym obserwatorem.

Elżbieta także wspierała Heweliusza po pożarze, który wybuchł w nocy z 26 na 27 września 1679 roku. Ogień strawił kamienice przy Korzennej wraz z całym dobytkiem oraz obserwatorium z przyrządami badawczymi, biblioteką i niedokończonymi dziełami małżonków.Po śmierci męża dokończyła opracowanie dwóch jego ostatnich prac „Prodromus Astronomiae” i Firmamentum Sobiescianum (1690 r.). Pisma zostały opatrzone dedykacją skierowaną do Jana III Sobieskiego oraz podpisem „Elżbieta, wdowa Heweliuszowa”.

Prodromus Astronomiae 1690 r.

Żona astronoma

Mimo zaangażowania w sprawy naukowe, Elżbieta nie zaniedbywała życia rodzinnego. Heweliusz, dzięki Elżbiecie doczekał się potomstwa, córek: Katarzyny Elżbiety (1666-1745), Julianny Renaty (1668-1707) i Flory Konstancji (1672-1734), które dożyły dorosłego wieku. Niestety jedyny syn – Johannes Adeodatus, czyli „dar od Boga” (1664-1665), zmarł jako niemowlę.

Elżbieta Koopman Heweliusz zmarła kilka lat po swoim mężu, w wieku 46 lat. Została pochowana w kościele świętej Katarzyny w Gdańsku, w grobie Jana Heweliusza.

Ciekawostką jest, że decyzją Międzynarodowej Unii Astronomicznej jeden z kraterów na Wenus został nazwany „Corpman” (od angielskiej wersji nazwiska) oraz istnieje planetoida (12625) o nazwie „Koopman”.

Argo Navis, Firmamentum Sobiescianum 1690 r.

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: