Wojsko, kolej, szpiedzy i przemysłowcy – wystawa o przedwojennym Tczewie

Już 30 stycznia w Fabryce Sztuk w Tczewie rusza bardzo duża wystawa opowiadająca o mieście lat międzywojennych. Wystawa w niecodzienny sposób prześwietla wszystkie najważniejsze aspekty życia miasta w latach 1920 – 1939. Polityka, wojsko, gospodarka, afery, życie codzienne, portret przedwojennego mieszkańca Tczewa.

- Wystawa to jedno z największych przedsięwzięć w historii naszego muzeum -  mówi Alicja Gajewska, dyrektor Fabryki Sztuk – Ekspozycja będzie czynna przez trzy najbliższe lata.

Tczew 1920 – 1939 to niezwykle ważne przedsięwzięcie nie tylko dla miasta, ale także dla całego Pomorza. Trzeba bowiem pamiętać, że przed wojną było to niezwykle ważne miasto graniczne, wciśnięte pomiędzy Prusy Wschodnie a Wolne Miasto Gdańsk.

Miasto przejęte zostało w polskie władanie 30 stycznia 1920 roku. Niedługo potem w mieście otwarto pierwszą polską szkołę morską, która działała 10 lat. Przez całe dwudziestolecie międzywojenne głównym miejskim pracodawcą była kolej. Na PKP pracowało 1000 Tczewian. Na przełomie lat 20 i 30 zaczęto rozbudowywać wodociągi i kanalizację, zmodernizowano miejską rzeźnię i elektrownię. Utworzono także Zakład Oczyszczania Miasta i wybudowano stadion przy ulicy Bałdowskiej. Ważną wizerunkowo inwestycją był ozdabiający po dziś dzień centrum miasta, modernistyczny kościół Św Józefa.

Od 1920 trwały też prace nad włączeniem Tczewa do przedsięwzięć gospodarczych związanych z problematyką morską. W 1926 na podstawie decyzji Ministra Przemysłu i Handlu, Wojewody Pomorskiego oraz memoriału Magistratu Miasta Tczewa, przy wydatnej inicjatywie Izby Przemysłowo-Handlowej w Grudziądzu powstał w Tczewie port rzeczno-morski. W oficjalnym otwarciu portu uczestniczył minister Eugeniusz Kwiatkowski. W pracach budowlanych brał udział m.in. inż. Henryk Kliem. Szczególnie korzystne dla portu tczewskiego były lata 1926-1928 – okres szczytowej koniunktury na polski węgiel, spowodowanej długotrwałym strajkiem angielskich górników.

Po 1928 port w Tczewie stracił na znaczeniu i znikły nadzieje na rozwój funkcji portowych miasta na rzecz powstającego portu w Gdyni. Nadal działało jednak Towarzystwo Żeglugowe „Wisła-Bałtyk” powołane do życia przez konsorcjum kopalń Zagłębia Dąbrowskiego, dysponujące sześcioma holownikami i czterdziestoma lichtugami morskimi. I choć skończyły się przeładunki na wielką skalę, żegluga na Wiśle nie ustała. Dziesiątki barek iholowników przepływało przez Tczew codziennie. Odbywał się też regularny ruch pasażerski w górę i w dół Wisły za sprawą spółki „Vistula”. W 1920 zgłoszono w sejmie postulat ustanowienia Tczewa stolicą województwa pomorskiego. Nie został on jednak przyjęty, choć argumenty przedstawione przez posła Jana Dąbskiego z PSL-Piast były dobrze uzasadnione. W okresie międzywojennym działało tu sporo fabryk. Rozwijało się rzemiosło i handel oraz budownictwo mieszkaniowe. Ukazywało się kilka gazet i czasopism polskich. Liczba mieszkańców wzrosła z ok. 16 tys. w 1921 do 28 tys. w 1938 roku.

Wizytówką miasta był 2 Batalion Strzelców, który na wypadek wojny miał jak najdłużej przeciwstawić się Niemcom oraz wysadzić mosty na Wiśle, co skutecznie uczynił 1 września 1939 roku.

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

 

 

Tagi: