Odwiedziny Martona Csombora na Twierdzy Wisłoujście w XVII wieku

Marton Csombor był węgierskim szlachcicem i pastorem kalwińskim. W 1616 roku odbył podróż, podczas której zatrzymal się m.in. w Gdańsku. Pamiątką po podróży są dzienniki wspomnień, my skupiliśmy się na Twierdzy Wisłoujście, którą odwiedził na jesieni lub zimie 1616 roku. Twierdza była wówczas tuż po budowie fortu Carre. 

"Gdzie Wisła wlewa się do morza, tam jest fortezza, czyli silne umocowane zamczysko. Miejsce to gdańszczanie zwą "Munde", to jest Ujście, żacy "Ostium", Węgrzy zaś "Gardziel morza". Warownia ta, najeżona lufami dział, broni miasta od strony morza. Po dwóch bokach twierdzy, na dwóch wysokich palach drewnianych, stoją naczynia metalowe napełnione oliwą. O zmierzchu zapalają się w nich ognie, aby okręty krążące wśród nocnych niebezpieczeństw nie zbłądziły na morzu i aby mogły zawinąć prosto do portu.


W fortezzy zaś na wieży jest tak olbrzymia lampa, że pomieściło się nas w niej na raz ośmiu. Widziałem tam imię dzielnego księcia Gabora Batorego wyryte diamentem na szkle."

Więcej o dzienniku wspomnień znaleźć można tutaj: http://strefahistorii.pl/article/2626-ksiazki-ze-strefahistoriipl-marton-csombor-podroz-do-gdanska

pc

Chcesz być na bierząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.

 

 

Tagi: