W sobotę odbył się Turniej Rycerski o miecz Konrada Wallenroda. Najlepsi okazali się rycerze z Trójmiasta.
VII turniej o miecz Konrada Wallenroda odbywa się w rocznicę niezwyklke ważną dla Człuchowa. W sierpniu bowiem mija w te dni 667 lat od nadania praw miejskich. Turniej przebiegł pod dyktando trójmiejskiej Fabryki Świń. Pierwsze miejsce w turnieju indywidualnym zajął Mateusz Lis, zaś trzecie Mateusz Wnuk Lipiński, obaj właśnie z trójmiejskiej szkoły walki. Rozdzielił ich Patryk Kowalewski ze Złocieńca.
W walkach 3 vs 3 również Fabryka pokazała swoją dominację. Zarówno pierwsze, jak i drugie miejsce przypadło rycerzom z Trójmiasta.
Fabryka Świń jest to "rycerski" klub sportowy, gdzie od 2010 roku spotykają się rycerze, którzy chcieli walczyć "na serio". W skład fabryki wchodzą członkowie wielu bractw rycerskich. Pochodzą oni m.in. z Kompanii Czarnego Gryfa, Wolneja Kompani Piechoty Lekkiej, Oliwskiej Drużyny Najemnej Inogici oraz Chorągwi Hrabiego Bolingbroke. sama nazwa jest żartem słownym, ale mimo sportowego podejścia, zawodnicy występują w wiernych rekonstrukcjach zbroi z przełomu XIV i XV wieku. Historyczny jest też herb drużyny, przedstawiający świnię z kłami.
fot. Sławomir Dudek