Struktura demograficzna Wolnego Miasta Gdańska

Wolne Miasto Gdańsk to struktura polityczna wokół której narosło wiele mitów dotyczących m.in. jego demografii. Oto jak wyglądała ona w świetle badań.

Piotr Celej

Bardzo ważnym elementem funkcjonowania Gdańska jako podmiotu politycznego była kwestia panujących w nim stosunków etnicznych. Dążenie niemieckiej większości do włączenia w struktury Republiki Weimarskiej stało się wyznacznikiem polityki Senatu Gdańska wobec Polski i Ligi Narodów. Od samego początku Polacy byli traktowani jako niebezpieczeństwo w dążeniu politycznym do złączenia z Niemcami[1]. Prasa niemiecka zdecydowanie podkreślała niemiecki charakter Gdańska.[2] W różnych spisach i wyliczeniach liczba ludności polskiej określana jest na około 10 %[3]. Należy pamiętać, iż liczba ta obejmuje nie wszystkich mieszkańców Wolnego Miasta Gdańska, a tylko posiadaczy gdańskich paszportów, wprowadzonych z dniem 4.V.1924[4]. W spisie z 1929 roku 35 tyś wskazało na narodowość polską co stanowi 9,1% ogółu ludności[5]. Podobnie szacuje S. Mikos, ludność polską na 35-40 tyś[6]. Przynależność według języka w wolnym mieście wyglądała następująco:

 

Przynależność państwowa

Liczba ogólna ludności

niem.

niemiecki  i polski

polski, kaszubski,

mazurski

ros. i

ukraiński

jidysz

inne

Wolne Miasto Gdańsk

335 921

327 827

1 108

6 788

99

22

77

Inna

30 809

20 666   

521

5 239

2 529

580

127

Ogólna liczba ludności

366 730

348 493

1 629

12 027

2 628

602

204

  

            Tab.1. Liczba mieszkańców Wolnego Miasta Gdańska według języka ojczystego na podstawie spisu z 1 XI 1923, za: H. Stępniak, Ludność polska w Wolnym Mieście Gdańsku, Gdańsk 1991, s.34.

 

Należy podkreślić, że powyższe liczby w przypadku Polaków są zaniżone, gdyż jak już wspomniano, istniały urzędowe bariery w zameldowaniu i kupowaniu mieszkań przez obcokrajowców[7]. Do tej liczby należy również dodać robotników sezonowych pochodzących głównie z Kaszub. Artykuł 104 traktatu wersalskiego w punkcie 4 podkreślał, że „(...) nie będą czynione w Wolnym Mieście Gdańsku żadne różnice na niekorzyść obywateli polskich i innych osób pochodzenia polskiego lub mówiących po polsku.”[8] Opiekę nad obywatelami polskimi roztaczał nie tylko rząd RP, ale i Liga Narodów. Niestety umowy polsko-gdańskie nigdy nie regulowały kwestii posługiwania się językiem polskim w urzędach, sądach, samorządzie i Volkstagu[9]. Polacy starali się uzyskać równouprawnienie z ludnością niemiecką, lecz zarówno gdańska konstytucja, jak i postanowienie Rady Ligi Narodów z 1932 uznały Polaków za mniejszość narodową. Największą organizacją polską była założona w 1921 Gmina Polska, przyjmowała ona w swoje szeregi osoby polskiego pochodzenia z gdańskim obywatelstwem i wyznaniem chrześcijańskim[10]. Ludność polska podkreślała swoje  przede wszystkim historyczne związki polski z Gdańskiem i uznawała się za autochtoniczną[11]. Lista polskich instytucji kulturalnych, oświatowych i sportowych sięgnęła kilkudziesięciu, wśród nich najważniejsze były: „Sokół”, „Lutnia”, „Gedania” czy studencki „Bratniak”. Życie kulturowe ogniskowało się w domu polskim przy ulicy Wałowej[12]. Wiele z organizacji wspieranych było finansowo i logistycznie przez władze polskie w Warszawie. Liczna była też emigracja z Polski, w 1924 roku było to 9182 osoby[13].

Wśród niemieckiej i niemieckojęzycznej ludności sporą grupę stanowili urzędnicy dawnej pruskiej biurokracji oraz ich rodziny a także „Pensiopolis”, czyli emeryci pruscy. Ludność ta czuła się obywatelami Niemiec, nie zaś Wolnego Miasta i była najmniej lojalna wobec zobowiązań międzynarodowych.[14] Bardzo ważnym elementem, była również ludność napływowa z głębi Niemiec, której nie czyniono przeszkód w osiedlaniu się, a nierzadko stawała się istotnym elementem życia politycznego. Takim przykładem może być urodzony w Fürth, gaulaiter gdańskiego NSDAP Albert Forster[15].

Istotną z początku grupę stanowiła emigracja rosyjska, osiedlająca się przede wszystkim w Sopocie, będąca efektem wojny domowej w Rosji. Dalsze represje wobec burżuazji spowodowały, że tylko w roku 1923 przybyło 2446 Rosjan[16]. Inną znaczącą mniejszością byli Żydzi. Ich liczba wynosiła dla 1924 roku 9 239 osób, zaś dla 1930 11 228[17].



[1] M. Stażewski, Kwestia niebezpieczeństwa polskiego na łamach prasy gdańskiej w pierwszej połowie 1919 roku, [w:] M. Andrzejewski, Gdańsk i Pomorze w XX wieku, Gdańsk 1997.

[2] M. Andrzejewski, Wolne Miasto Gdańsk w rewizjonistycznej propagandzie niemieckiej 1920-1939, Gdańsk 1987,s. 41-42.

[3] E. Cichy, op.cit., s.9.

[4] K. Weiss, Swoi i obcy w Wolnym Mieście Gdańsku 1920-1939, Toruń 2002, s.63.

[5] Cz. Biernat, E. Cieślak, op.cit., s.526.

[6] S. Mikos, Wolne..., s.235.

[7] A. Tarkowska, op.cit., s.66.

[8] H. Polak, Szkolnictwo i oświata polska w Wolnym Mieście Gdańsku, Gdańsk 1978, s.22.

[9] M. Pelczar, Polski Gdańsk, Gdańsk 1947, s.158.

[10] Cz. Biernat, E. Cieślak, op.cit., s.527, zob. też: G. Berendt, Żydzi na terenie Wolnego Miasta Gdańska w latach 1920-1945, Gdańsk 1997.

[11] O. Loew, Gdańsk. Między mitami, Olsztyn 2006, s.60-65.

[12] Cz. Biernat, E. Cieślak, op.cit., s.533.

[13] S. Mikos, Ludność polska Wolnego Miasta Gdańska jako społeczne zaplecze działającej tu prasy polskiej, [w:] A. Romanow(red.), Gazeta Gdańska 100 rocznica powstania, Gdańsk 1991, s.55.

[14] S. Matysiak, op.cit., s.99.

[15] Ibidem, s.103. zob też. M. Sterlingow, Nazyfikacja Gdańska, [w:] M. Ręczmin(red.), M. Drzewiecki(red.), Pomorze w ogniu, Gdańsk 2008, s.6.

[16] A. Romanow, Gdańsk zapomniany, szkice z dziejów miasta 1914-1939, Gdańsk 2000, s.25-27.

[17] A. Tarkowska, op.cit., s.25.

Na zdjęciu protesty ludności niemieckiej przeciwko utworzeniu WMG.

Tagi: